Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na siedem meczów zespół Olimpii Zambrów wygrał dwa razy, ale więcej przegrywał, bo trzy razy. Dwa mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padła pierwsza bramka w tym spotkaniu. W ósmej minucie bramkę zdobył Marcin Mirecki. Drużyna Olimpii Zambrów ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka Lechii Tomaszów Maz. , strzelając kolejnego gola. W 24. minucie na listę strzelców wpisał się Kamil Szymczak. Pod koniec pierwszej połowy rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 37. minucie bramkę kontaktową zdobył Mateusz Butkiewicz. Piłkarze Lechii Tomaszów Maz. szybko odpowiedzieli strzeleniem gola. W 38. minucie Marcin Mirecki ponownie pokonał bramkarza zmieniając wynik na 1-3. Jakub Rozwandowicz wywołał eksplozję radości wśród kibiców Lechii Tomaszów Maz., zdobywając kolejną bramkę w 44. minucie starcia. W 66. minucie gola samobójczego strzelił zawodnik Lechii Tomaszów Maz. Paweł Magdoń. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 2-4. Zespół Olimpii Zambrów nie skorzystał ze zmian. Drużyna Lechii Tomaszów Maz. także nie skorzystała ze zmian.