Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą siedem razy. Jedenastka Olimpii Zambrów wygrała aż pięć razy, zremisowała raz, a przegrała tylko raz. Od pierwszych minut zespół Olimpii Zambrów zawzięcie atakował bramkę przeciwników. Linia obrony jedenastki KS-u Wasilków była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Kamil Zalewski wywołał eksplozję radości wśród kibiców Olimpii Zambrów, zdobywając bramkę w 20. minucie starcia. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację w pierwszej minucie, sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom KS-u Wasilków: Oskarowi Dziermanskiemu i Przemyslawowi Pankowi. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Olimpii Zambrów. Jedenastka KS-u Wasilków ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna Olimpii Zambrów, strzelając kolejnego gola. Na kwadrans przed zakończeniem meczu Kamil Zalewski ponownie pokonał bramkarza zmieniając wynik na 2-0. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Olimpii Zambrów w 84. minucie spotkania, gdy Daniel Kraska zdobył trzecią bramkę. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 3-0. To był klasyczny mecz do jednej bramki. Wyjątkowa nieporadność napastników KS-u Wasilków była aż nadto widoczna. W ciągu 90 minut meczu nie oddali żadnego celnego strzału. Arbiter nie ukarał piłkarzy Olimpii Zambrów żadną kartką, natomiast zawodnikom KS-u Wasilków przyznał dwie żółte. Drużyna Olimpii Zambrów nie skorzystała ze zmian. Zespół KS-u Wasilków także nie skorzystał ze zmian.