Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą cztery razy. Zespół Świt Nowego Dworu wygrał dwa razy, zremisował raz, a przegrał tylko raz. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Jedyną kartkę w pierwszej połowie sędzia pokazał Trojanowskiemu Dominikowi z drużyny N. Miasto Lubawskiego. Była to 35. minuta meczu. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 59. minucie Napora Mikołaj zastąpił Konicza Arkadiusza. W 63. minucie Małachowski Miłosz został zmieniony przez Pawłowskiego Dominika, a za Zajączkowskiego Sebastiana wszedł na boisko Piceluk Michał, co miało wzmocnić zespół N. Miasto Lubawskiego. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Stecia Michała na Perzynę Konrad oraz Darę Mateusz na Ślęzaka Konstantyna. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom Świt Nowy Dwór: Pietroniowi Mateuszowi w 76. i Kozłowskiemu Marcinowi w 81. minucie. Wysiłki podejmowane przez jedenastkę Świt Nowego Dworu w końcu przyniosły efekt bramkowy. Na osiem minut przed zakończeniem starcia bramkę zdobył Drwęcki Karol. W 83. minucie w zespole Świt Nowego Dworu doszło do zmiany. Cuch Sebastian wszedł za Wolskiego Kamila. Na cztery minuty przed zakończeniem meczu sędzia pokazał kartkę Czarnocie Patrykowi z N. Miasto Lubawskiego. Zakrzewski Bartosz wywołał eksplozję radości wśród kibiców N. Miasto Lubawskiego, strzelając gola w 88. minucie pojedynku. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację w pierwszej minucie doliczonego czasu gry, arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Ślęzakowi Konstantynowi i Koniczowi Arkadiuszowi. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 1-1. Zawodnicy obu drużyn obejrzeli po trzy żółte kartki. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie.