Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na siedem spotkań zespół Olimpii Zambrów wygrał trzy razy, ale więcej przegrywał, bo cztery razy. Żadne starcie nie zakończyło się remisem. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Już w pierwszych sekundach spotkania kartkami zostali ukarani Wojciech Wenglorz, Pawel Tomkiewicz, Maciej Mikołajczyk z Sokoła Ostróda oraz Michał Steć z drużyny Olimpii Zambrów. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Nieoczekiwanie zawodnicy Olimpii Zambrów nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 60. minucie na listę strzelców wpisał się Kamil Zalewski. Kamil Zalewski wywołał eksplozję radości wśród kibiców Olimpii Zambrów, zdobywając kolejną bramkę w 79. minucie pojedynku. Piłkarze Sokoła Ostróda odpowiedzieli strzeleniem gola. W doliczonym czasie gry wynik ustalił Andrzej Łyszyk. Zespołowi Sokoła Ostróda zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem jedenastki Olimpii Zambrów. Arbiter pokazał trzy żółte kartki zawodnikom Sokoła Ostróda, a piłkarzom Olimpii Zambrów przyznał jedną. Zespół Sokoła Ostróda nie skorzystał ze zmian. Drużyna Olimpii Zambrów także nie skorzystała ze zmian.