Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dwa razy. Zespół Lechii Tomaszów Maz. wygrał jeden raz, zremisował raz, nie przegrywając żadnego meczu. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Motoru Lubawa w siódmej minucie spotkania, gdy Piotr Wypniewski zdobył pierwszą bramkę. Zawodnicy Lechii Tomaszów Maz. szybko odpowiedzieli strzeleniem gola. W 16. minucie Kamil Cyran wyrównał wynik meczu. Marcin Mirecki wywołał eksplozję radości wśród kibiców Lechii Tomaszów Maz., zdobywając kolejną bramkę w 39. minucie spotkania. Już w pierwszych sekundach spotkania arbiter pokazał kartki Danielowi Malinowskiemu, Andrzejowi Burchartowi z Motoru Lubawa i Bartoszowi Widejce z jedenastki Lechii Tomaszów Maz.. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach po przerwie, a już padł kolejny gol w tym spotkaniu. W 48. minucie wynik na 1-3 podwyższył Patryk Miarka. W końcu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. Na 21 minut przed zakończeniem drugiej połowy Marcin Mirecki po raz drugi strzelił gola zmieniając wynik na 1-4. W 77. minucie swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Patryk Miarka z Lechii Tomaszów Maz.. W 86. minucie do własnej bramki trafił zawodnik Motoru Lubawa Paweł Ewertowski. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 1-6. Sędzia przyznał dwie żółte kartki piłkarzom Motoru Lubawa, a zawodnikom Lechii Tomaszów Maz. pokazał jedną. Drużyna Motoru Lubawa nie skorzystała ze zmian. Zespół Lechii Tomaszów Maz. także nie skorzystał ze zmian.