Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą siedem razy. Jedenastka Olimpii Zambrów wygrała aż sześć razy, zremisowała raz, nie przegrywając żadnego spotkania. Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w trzecim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Jedyną kartkę w pierwszej połowie sędzia przyznał Rafalowi Maciazkowi z drużyny Concordii Elbląg. Była to 38. minuta pojedynku. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 53. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Bartosza Gołaszewskiego z Olimpii Zambrów, a w 70. minucie Huberta Otrebę z drużyny przeciwnej. W tym czasie to zawodnicy Concordii Elbląg otworzyli wynik. W 73. minucie Rafal Maciazek dał prowadzenie swojej jedenastce. Między 76. a 90. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom Concordii Elbląg i jedną drużynie przeciwnej. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Arbiter pokazał pięć żółtych kartek piłkarzom Concordii Elbląg, a zawodnikom Olimpii Zambrów przyznał dwie. Zespół Concordii Elbląg nie skorzystał ze zmian. Drużyna Olimpii Zambrów także nie skorzystała ze zmian.