Od pierwszych minut zespół Ursusa Warszawa zawzięcie atakował bramkę przeciwników. Linia obrony drużyny Concordii Elbląg była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Jedyną żółtą kartkę w pierwszej połowie sędzia pokazał Bartoszowi Danowskiemu z Concordii Elbląg. Była to 22. minuta spotkania. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy arbiter przyznał żółtą kartkę Mariuszowi Pelcowi z zespołu Concordii Elbląg. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Ursusa Warszawa w 53. minucie spotkania, gdy Paweł Tarnowski strzelił z karnego pierwszego gola. W 55. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Pawła Tarnowskiego, zawodnika Ursusa Warszawa. Drużyna Concordii Elbląg ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół Ursusa Warszawa, zdobywając kolejną bramkę. Na 18 minut przed zakończeniem drugiej połowy na listę strzelców wpisał się Filip Dziełak. W 75. minucie żółtą kartkę otrzymał Patryk Jurczyński z Ursusa Warszawa. Na 11 minut przed zakończeniem starcia czerwoną kartkę po drugiej żółtej dostał Bartosz Danowski z Concordii Elbląg i musiał opuścić boisko. Pierwszą żółtą kartkę dostał ten zawodnik w 22. minucie. W 87. minucie żółtą kartką został ukarany Ernest Dzięcioł, piłkarz Ursusa Warszawa. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 0-2. Wyjątkowa nieporadność napastników Concordii Elbląg była aż nadto widoczna. W ciągu 90 minut meczu nie oddali żadnego celnego strzału. Zespół Ursusa Warszawa zdominował rywali na boisku. Przeprowadził o wiele więcej groźnych ataków na bramkę przeciwników, oddał cztery celne strzały. Zespół Concordii Elbląg nie skorzystał ze zmian. Drużyna Ursusa Warszawa także nie skorzystała ze zmian.