Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na siedem starć drużyna Ruchu Wysokie Maz. wygrała dwa razy, ale więcej przegrywała, bo trzy razy. Dwa mecze zakończyły się remisem. Od pierwszych minut zespół Ruchu Wysokie Maz. zawzięcie atakował bramkę przeciwników. Linia obrony drużyny Ursusa Warszawa była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Ruchu Wysokie Maz. w 24. minucie spotkania, gdy Kamil Jackiewicz strzelił pierwszego gola. Zawodnicy Ursusa Warszawa odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 41. minucie wyrównującego gola dla zespołu Ursusa Warszawa strzelił Jakub Kabala. Daniel Lukaszczyk wywołał eksplozję radości wśród kibiców Ruchu Wysokie Maz., zdobywając kolejną bramkę w 42. minucie spotkania. Tuż po gwizdku sędziego sędzia ukarał żółtymi kartkami Karola Mackiewicza, Michala Grochowskiego, Daniela Samluka, Lukasza Grzybowskiego z Ruchu Wysokie Maz. i Jakuba Kabalę, Ernesta Dzięcioła, Grzegorza Skowronskiego z drużyny Ursusa Warszawa. Zespół Ursusa Warszawa ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna Ruchu Wysokie Maz., strzelając kolejnego gola. W 54. minucie nie dał szans obrony bramkarzowi Michal Grochowski. W końcu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. Na 23 minuty przed zakończeniem drugiej połowy na listę strzelców wpisał się Michał Domański. W 87. minucie za czerwoną kartkę zszedł z boiska Krzysztof Mozdzonek osłabiając tym samym zespół Ursusa Warszawa. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu kibice domagali się kolejnych bramek. W doliczonym czasie gry wynik ustalił Pawel Brokowski. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 5-1. Drużyna Ruchu Wysokie Maz. zdominowała rywali na boisku. Przeprowadziła o wiele więcej groźnych ataków na bramkę przeciwników, oddała pięć celnych strzałów. Drużyna Ruchu Wysokie Maz. nie skorzystała ze zmian. Zespół Ursusa Warszawa także nie skorzystał ze zmian.