Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na sześć spotkań drużyna Polonii Warszawa wygrała dwa razy, ale więcej przegrywała, bo trzy razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Od pierwszych minut zespół Polonii Warszawa zawzięcie atakował bramkę przeciwników. Linia obrony jedenastki Warty Sieradz była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Polonii Warszawa w 26. minucie spotkania, gdy Marcin Bochenek zdobył pierwszą bramkę. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Polonii Warszawa. W 50. minucie arbiter ukarał kartką Jaroslawa Szyca, zawodnika Warty Sieradz. Drużyna Warty Sieradz ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka Polonii Warszawa, strzelając kolejnego gola. W 54. minucie trafił Rafał Zembrowski. Po przerwie rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 56. minucie wynik na 3-0 podwyższył Tomasz Chałas. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Warta Sieradz: Grzegorzowi Kowalskiemu w 60. i Wiktorowi Płanecie w 70. minucie. Piotr Maślanka wywołał eksplozję radości wśród kibiców Polonii Warszawa, zdobywając kolejną bramkę w 78. minucie pojedynku. Piłkarze Warty Sieradz szybko odpowiedzieli strzeleniem gola. Na dziewięć minut przed zakończeniem starcia wynik ustalił Wiktor Płaneta. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 4-1. Arbiter nie ukarał zawodników Polonii Warszawa żadną kartką, natomiast piłkarzom Warty Sieradz przyznał trzy żółte. Zespół Polonii Warszawa nie skorzystał ze zmian. Drużyna Warty Sieradz również nie skorzystała ze zmian.