Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na dziewięć pojedynków drużyna Pelikan Łowicz wygrała cztery razy i tyle samo razy przegrywała. Jeden mecz zakończył się remisem. Od pierwszych minut zespół Pelikan Łowicz zawzięcie atakował bramkę przeciwników. Linia obrony jedenastki Huraganu Morąg była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Wysiłki podejmowane przez zespół Huraganu Morąg w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 38. minucie bramkę zdobył Joao Criciuma. Na boisku zrobiło się niespokojnie. Aby opanować sytuację tuż po gwizdku sędziego, sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Krystianowi Mycce i Pawelowi Galikowi. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Huraganu Morąg. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach po przerwie, a już padła kolejna bramka w tym spotkaniu. W 49. minucie wynik na 2-0 podwyższył Pawel Galik. Piłkarze Pelikan Łowicz szybko odpowiedzieli strzeleniem gola. W 57. minucie na listę strzelców wpisał się Krystian Mycka. W 65. minucie swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Krystian Mycka z Pelikan Łowicz. Joao Criciuma wywołał eksplozję radości wśród kibiców Huraganu Morąg, strzelając kolejnego gola w 70. minucie spotkania. Drużyna Pelikan Łowicz ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół Huraganu Morąg, zdobywając kolejną bramkę. W 86. minucie wpakował piłkę do siatki rywali Michal Bartkowski. W ostatnich minutach spotkania na boisku kibice domagali się kolejnych bramek. W doliczonym czasie gry Michal Bartkowski po raz drugi zdobył bramkę zmieniając wynik na 5-2. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 5-2. Zawodnicy obu drużyn otrzymali po jednej żółtej kartce. Jedenastka Huraganu Morąg nie skorzystała ze zmian. Zespół Pelikan Łowicz również nie skorzystał ze zmian.