Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 11 razy. Jedenastka GKS-u Wikielec wygrała aż siedem razy, zremisowała trzy, a przegrała tylko raz. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom GKS Wikielec: Jakubowi Kopaczowi w 8. i Araiemu Kentarowi w 16. minucie. Pawel Grzybowski wywołał eksplozję radości wśród kibiców GKS-u Wikielec, zdobywając bramkę w 23. minucie pojedynku. W 45. minucie Krystian Wiszniewski został zmieniony przez Adriana Ratajczyka. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki GKS-u Wikielec. Od 55 minuty boisko opuścili piłkarze GKS-u Wikielec: Jakub Kopacz, Jakub Kopacz, Arai Kentaro, Hubert Otreba, na ich miejsce weszli: Łukasz Rytelewski, Rafał Kujawa, Patryk Rosoliński, Piotr Rykaczewski. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Mariusza Rutkowskiego, Mariusza Rutkowskiego zajęli: Mateusz Skonieczka, Mariusz Bucio. Między 58. a 81. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Mamrów Giżycko oraz dwie drużynie przeciwnej. W drugiej połowie nie padły gole. Wyjątkowa nieporadność napastników Mamrów Giżycko była aż nadto widoczna. W ciągu 90 minut meczu nie oddali żadnego celnego strzału. Zespół GKS-u Wikielec zdominował rywali na boisku. Przeprowadził o wiele więcej groźnych ataków na bramkę przeciwników, oddał dwa celne strzały. Sędzia pokazał dwie żółte kartki zawodnikom Mamrów Giżycko, a piłkarzom GKS-u Wikielec przyznał cztery. Zespół Mamrów Giżycko wykorzystał wszystkie zmiany. Natomiast drużyna GKS-u Wikielec w drugiej połowie wymieniła czterech zawodników.