Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Legionovii Legionowo w 10. minucie spotkania, gdy Patryk Koziara zdobył pierwszą bramkę. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Legionovii Legionowo. W 54. minucie arbiter wskazał na jedenasty metr, ale Arkadiusz Ciach spudłował fatalnie. Niewykorzystany karny na pewno nie pomógł drużynie w odbudowywaniu morale. Zespół Legionovii Legionowo nie skorzystał ze zmian. Drużyna Ursusa Warszawa również nie skorzystała ze zmian.