Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na siedem spotkań zespół KS-u Wasilków wygrał dwa razy, ale więcej przegrywał, bo cztery razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Grzegorz Makal wywołał eksplozję radości wśród kibiców KS-u Wasilków, strzelając gola w ósmej minucie starcia. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom KS Wasilków: Michalowi Kossykowi w 33. i Przemyslawowi Pankowi w 44. minucie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny KS-u Wasilków. W 60. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Łukasza Wojciechowskiego z KS-u Wasilków, a w 70. minucie Nialla Rabena z drużyny przeciwnej. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy KS-u Wasilków w 77. minucie spotkania, gdy Jakub Jakimiuk zdobył drugą bramkę. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 2-0. Należy odnotować rewelacyjną skuteczność zespołu KS-u Wasilków, który potrzebował tylko czterech celnych strzałów, żeby dwa razy pokonać bramkarza rywali. Wyjątkowa nieporadność napastników Huraganu Morąg była aż nadto widoczna. W ciągu 90 minut meczu nie oddali żadnego celnego strzału. Zawodnicy KS-u Wasilków dostali w meczu trzy żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy jedną. Jedenastka KS-u Wasilków nie skorzystała ze zmian. Zespół Huraganu Morąg także nie skorzystał ze zmian.