Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą trzy razy. Zespół Ursusa Warszawa wygrał aż trzy razy, nie przegrywając żadnego spotkania. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację już w pierwszych sekundach spotkania, arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom jedenastki KS-u Wasilków: Damianowi Oraczowi i Bartoszowi Dudzinskiemu. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na początku drugiej połowy jedynego gola meczu strzelił Filip Dziełak dla zespołu Ursusa Warszawa. Bramka padła w tej samej minucie. Wyjątkowa nieporadność napastników KS-u Wasilków była aż nadto widoczna. W ciągu 90 minut meczu nie oddali żadnego celnego strzału. Drużyna Ursusa Warszawa zdominowała rywali na boisku. Przeprowadziła o wiele więcej groźnych ataków na bramkę przeciwników, oddała jeden celny strzał. Sędzia nie ukarał zawodników Ursusa Warszawa żadną kartką, natomiast piłkarzom KS-u Wasilków przyznał dwie żółte. Jedenastka KS-u Wasilków nie skorzystała ze zmian. Zespół Ursusa Warszawa także nie skorzystał ze zmian.