Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. W ósmej minucie arbiter ukarał kartką Pawela Jablonskiego, piłkarza Ursusa Warszawa. Już na początku meczu zawodnicy Ursusa Warszawa nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W dziewiątej minucie Sebastian Szerszeń dał prowadzenie swojemu zespołowi. W 26. minucie sędzia pokazał kartkę Mateuszowi Ruszczykowi z jedenastki Znicza Biała Piska. Piłkarze Znicza Biała Piska nie poddali się i także zdobyli jedną bramkę jeszcze w pierwszej połowie. W 28. minucie na listę strzelców wpisał się Andrzej Kosiński. Po pół godzinie gry arbiter przyznał kartkę Mateuszowi Jambrzyckiemu z Znicza Biała Piska. Pierwsza połowa zakończyła się remisem. W 65. minucie sędzia pokazał kartkę Patrykowi Gondkowi, zawodnikowi Znicza Biała Piska. Dalsze wysiłki podejmowane przez drużynę Znicza Biała Piska przyniosły efekt bramkowy. Na 24 minuty przed zakończeniem drugiej połowy wynik ustalił Bartosz Giełażyn. Między 79. a 87. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom Znicza Biała Piska. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 1-2. Przewaga zespołu Ursusa Warszawa w posiadaniu piłki była ogromna (65 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze przegrali mecz. Jedenastka Znicza Biała Piska zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Arbiter pokazał jedną żółtą kartkę piłkarzom Ursusa Warszawa, a zawodnikom Znicza Biała Piska przyznał sześć. Zespół Ursusa Warszawa nie skorzystał ze zmian. Drużyna Znicza Biała Piska także nie skorzystała ze zmian.