Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na dziewięć meczów drużyna Ursusa Warszawa wygrała dwa razy, ale więcej przegrywała, bo cztery razy. Trzy mecze zakończyły się remisem. Od pierwszych minut jedenastka Huraganu Morąg zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony zespołu Ursusa Warszawa była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Huraganu Morąg w 50. minucie spotkania, gdy Piotr Łysiak strzelił pierwszego gola. Zespół Ursusa Warszawa ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała jedenastka Huraganu Morąg, zdobywając kolejną bramkę. Gola na 0-2 strzelił po raz drugi w 57. minucie Piotr Łysiak. Po godzinie gry sędzia przyznał kartkę Antoniemu Góreckiemu z drużyny Ursusa Warszawa. Joao Criciuma wywołał eksplozję radości wśród kibiców Huraganu Morąg, zdobywając kolejną bramkę w 68. minucie pojedynku. W 75. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Konrada Szkopinskiego z Ursusa Warszawa, a w 89. minucie Tomasza Szawarę z drużyny przeciwnej. W tej samej minucie wynik ustalił z karnego Paweł Wolski. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 1-3. Sędzia pokazał dwie żółte kartki piłkarzom Ursusa Warszawa, natomiast zawodnikom Huraganu Morąg przyznał jedną. Zespół Ursusa Warszawa nie skorzystał ze zmian. Jedenastka Huraganu Morąg również nie skorzystała ze zmian.