Od pierwszych minut drużyna Concordii Elbląg zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony jedenastki Pelikan Łowicz była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Mariusz Pelc wywołał eksplozję radości wśród kibiców Concordii Elbląg, strzelając gola w 52. minucie spotkania. Między 55. a 72. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom Concordii Elbląg i dwie drużynie przeciwnej. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Concordii Elbląg w 76. minucie spotkania, gdy Sebastian Kopec zdobył drugą bramkę. Na kwadrans przed zakończeniem starcia arbiter pokazał kartkę Arkadiuszowi Ciachowi, zawodnikowi Pelikan Łowicz. W 85. minucie na listę strzelców wpisał się Mateusz Majewski. W ostatnich minutach spotkania na boisku emocje piłkarzy dorównywały tym na trybunach. W samej końcówce spotkania wynik ustalił Piotr Gawlik. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 2-2. Piłkarze obu drużyn dostali po trzy żółte kartki. Jedenastka Pelikan Łowicz nie skorzystała ze zmian. Drużyna Concordii Elbląg również nie skorzystała ze zmian.