Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Piotr Piekarski wywołał eksplozję radości wśród kibiców Pelikan Łowicz , strzelając gola w czwartej minucie pojedynku. W 10. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Bartosza Bujalskiego z KS-u Kutno, a w 40. minucie Damiana Koziela z drużyny przeciwnej. Zespół KS-u Kutno nie zraził się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 45. minucie na listę strzelców wpisał się Kamil Sadzinski. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Piłkarze Pelikan Łowicz szybko odpowiedzieli zdobyciem bramki. Tuż po gwizdku sędziego oznaczającego drugą połowę meczu wynik ustalił Krystian Białas. Między 50. a 86. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom KS-u Kutno oraz dwie drużynie przeciwnej. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 1-2. Należy odnotować rewelacyjną skuteczność jedenastki Pelikan Łowicz, która potrzebowała tylko czterech celnych strzałów, żeby dwa razy pokonać bramkarza rywali. Zawodnicy obu drużyn obejrzeli po trzy żółte kartki. Zespół KS-u Kutno nie skorzystał ze zmian. Jedenastka Pelikan Łowicz również nie skorzystała ze zmian.