Minister Kamil Bortniczuk udał się w poniedziałek do Luksemburga, by wziąć udział w posiedzeniu szefów resortu sportu krajów Unii Europejskiej. Po raz kolejny potwierdził swe bezkompromisowe stanowisko wobec zbrojnej agresji Rosji na niepodległą Ukrainę. - Należy wykluczyć Rosjan z Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego oraz ze wszystkich międzynarodowych federacji sportowych. Nie ma miejsca dla zbrodniarzy w rywalizacji na światowej arenach - oznajmił. Kamil Bortniczuk: Federacja Rosyjska to kraj bandytów Izolacja miałaby obowiązywać do czasu zakończenia procesu pokojowego, którego efektem finalnym ma być zadośćuczynienie Ukrainie za krzywdy i starty poniesione w trakcie toczącej się wojny. Reakcja strony rosyjskiej na te słowa nie stanowi niespodzianki. Szokuje natomiast zupełna beztroska i haniebna argumentacja, jaką słyszymy w odpowiedzi z kraju agresora. - Czy oni są szaleni? Dlaczego Polacy nie mogą się uspokoić? Mam nadzieję, że są kraje o trzeźwym umyśle, które nie będą mieszać polityki ze sportem. Myślę, że w zawodach międzynarodowych inni sportowcy nie będą się dobrze bawić bez kraju, który w wielu dyscyplinach jest liderem - mówi w rozmowie z Match TV Tatiana Pokrowska, trenerka rosyjskiej kadry pływaczek synchronicznych. Wojna na Ukrainie. Putin wielokrotnie odznaczał Pokrowską 71-letnia Pokrowska cieszy się znakomitymi relacjami z prezydentem Federacji Rosyjskiej Władimirem Putinem. W ostatnich latach wielokrotnie odznaczana była orderami, medalami i tytułami rangi państwowej. Obecnie pełnioną funkcję objęła w 1998 roku. Od tamtej pory z każdych igrzysk olimpijskich jej podopieczne przywoziły złote medale - w sumie okazywały się bezkonkurencyjne w sześciu kolejnych imprezach czterolecia. ZOBACZ TAKŻE: