Finał sztafety mieszanej 4x100 m był bardzo interesujący, ale dla nas kończył się nieszczęśliwie. Polacy, którzy byli najlepsi w eliminacjach, wystartowali na czwartym torze i znowu finiszowali na pierwszym miejscu. Co z tego, skoro zostali zdyskwalifikowani, sędziowie dopatrzyli się jakiego uchybienia. Podobny los stał się udziałem Grecji, która przypłynęła trzecia. Wygrała więc reprezentacja Izraela z czasem 3.45,74, wyprzedzając Niemcy 3.48,12 i Węgry 3.48,79. Kolejne miejsca zajęły Szwecja (3.49,93), Dania (3.50,59) i Irlandia (3.51,06). ME w pływaniu. Troje Polaków w finałach indywidualnych Wcześniej mieliśmy Polaków w trzech finałach. Jako pierwsza wystąpiła Adela Piskorska na 200 m stylem grzbietowym. Zawodniczka AZS-u UMCS-u Lublin zaczęła decydujący start bardzo dobrze, bowiem po 50 i 100 metrach była na pierwszej pozycji, a po 150 m spadła na drugą, tracąc zaledwie 0,05 do liderki. Finisz jednak należał do rywalek i Piskorska zajęła szóstą lokatę z czasem 2.10,85 Wyścig na 200 m stylem grzbietowym wygrała Portugalka Camila Rebelo (2.08,95), która wyprzedziła Węgierki Dorę Molnar (stratę 0,07), a także Eszter Szabo Feltothy (0,26). Piskorską wyprzedziły jeszcze Brytyjka Holly McGill (0,79 straty do zwyciężczyni) oraz Izraelka Awiw Barzelay (1,11). Potem na dystansie 100 m stylem dowolnym zaprezentowała się Kornelia Fiedkiewicz. Ona, podobnie jak Piskorska, bardzo dobrze zaczęła swój finał, po połowie dystansu była na drugim miejscu, tracąc zaledwie 0,09 do liderki, ale również finisz należał do rywalek. Triumfowały Czeszki - Barbora Seemanova, która uzyskała 53,50, przed Barborą Janickovą, która straciła 0,67. Brązowy medal przypadł w udziale Węgierce Nikolett Padar (0,72), która wywalczyła go nieznacznie będąc lepszą od Cypryjki Kalii Antoniou (0,73). Piąta Fiedkiewicz straciła do zwyciężczyni 1,29. Wreszcie na 100 m stylem klasycznym zobaczyliśmy Jana Kałusowskiego. Tym razem Polak nie liczył się w stawce od początku i przypłynął na piątej pozycji. Wygrał Niemiec Melvin Athohame Michael Imoudu z czasem 58,84. Na podium znaleźli się jeszcze Turek Berkay Omer Ogretir, który stracił 0,39 i Litwin Andrius Sidlauskas (0,43). Tuż za podium był Niemiec Lucas Joachim Matzerath (0,49), a za nim przypłynął Kałusowski (0,74). To jest rekord Polski. Do minimum na igrzyska olimpijskie w Paryżu zabrakło 0,09. ME w pływaniu. Pięcioro Polaków awansowało do finału W wieczornej sesji mieliśmy jeszcze serię półfinałów. I tak Dominika Sztandera awansowało do decydującego wyścigu na 100 m stylem grzbietowym z trzecim czasem w swojej serii (1.07,35), a czwartym w całej stawce. Lepsze od Polki były tylko Estonka Eneli Jefimowa (1.06,60), Szwedka Olivia Klint Ipsa (1.06,92) i Szwajcarka Lisa Mamie (1.07,32). Na 100 m stylem dowolnym panów Kamil Sieradzki był trzeci w swoim półfinale, ale ostatecznie ósmy, co dało mu awans (48,48). Dziewiąty był Mateusz Chowaniec (48,51), który został jednym z rezerwowych. Najlepszy czas uzyskał Rumun David Popovici (47,82). Z kolei na 50 m stylem motylkowym czarty czas półfinałów zyskała Paulina Peda (26,24), a ósmy Anna Dowgiert (26,43). Najlepsze w tej fazie były Szwedka Sara Junevik (25,84), Greczynka Anna Ntountounaki (26,12) i Belgijka Roos Vanotterdijk (26,23). I wreszcie na 200 m stylem grzbietowym Ksawery Masiuk wygrał swój półfinał, ale w sumie był piąty (1.57,62), a Radosław Kawęcki dopiero 15. (2.01,80).