Lia Thomas do 2019 roku startowała w męskich zawodach jako William Thomas. W tym roku po raz pierwszy pływała w barwach University of Pennsylvania już będąc kobietą. Bez trudu zakwalifikowała się do - bardzo prestiżowych w USA - mistrzostw ogólnokrajowych. W czwartek w Atlancie wygrała zawody na 500 jardów (457 metrów) rezultatem 4.33,24. Druga Emma Weyant straciła do zwyciężczyni półtorej sekundy, co na tym poziomie jest gigantyczną różnicą. W piątek kontrowersyjna sportsmenka ma wystartować na 200 jardów i także jest faworytką. MKOl daje wolną rękę Od czasu podjęcia przez Thomas decyzji o zmianie płci i startu w zawodach w Stanach Zjednoczonych wywiązała się gorąca dyskusja, jak potraktować ten przypadek. Dla krytyków pływaczka próbuje wykorzystać swoją siłę fizyczną, by odnosić zwycięstwa wśród kobiet. Jej zwolennicy podkreślają, że może startować tam, gdzie chce i z kim chce. MKOl pozostawił w tej sprawie wolność wyboru poszczególnym federacjom. Podczas igrzysk olimpijskich w Tokio w 2021 roku po raz pierwszy wystartowała transpłciowa zawodniczka Laurel Hubbard. Nie odniosła sukcesu. Amerykański związek pływacki początkowo wprowadził przepis, że w zawodach kobiet mogą uczestniczyć transpłciowe zawodniczki, ale jeśli ich testosteron nie przekraczał pięciu namoli na litr krwi w ciągu trzech lat. Dla porównania MKOl miał mniej surowe przepisy - 10 namoli na litr krwi. NCAA, organizacja zajmująca się w USA sportem akademickim, długo wstrzymywała się z podjęciem ostatecznej decyzji. Mocno protestowały przeciw bierności tej federacji organizacje LGBTQ+. NCAA uległa. Powołała się na opinię Komitetu ds. Bezpieczeństwa Rywalizacji i Medycznych Aspektów Sportu. Protesty przeciw startowi Thomas - Staram się ignorować to wszystko, co się dzieje wokół mnie. Koncentruję się na moim pływaniu, aby jak najlepiej przygotować się do moich występów, a wszystko inne próbuję zablokować. Dla mnie to ważne, że jestem tutaj z przyjaciółmi z drużyny i mogę rywalizować - powiedziała Lia Thomas po zawodach. Nie wszyscy podzielają jej zdanie. Brakuje opinii innych zawodniczek o tym występie. Natomiast przed Georgia Tech Aquatic Center protestowało około 50 osób. Na jednym z transparentów pojawił się wymowny napis: "Sport kobiet tylko dla kobiet". W "US Today" pojawił się artykuł, w którym wiele zawodniczek z innych dyscyplin przestrzega przed czarną przyszłością sportu kobiet w USA, jeśli takie przypadki będą się powtarzać. - Sporty kobiet zagrożone są wyginięciem - powiedziała siatkarka Macy Petty. Na łamach tej samej gazety była działaczka ruchów LGBT K. Yang stwierdziła, że to co się wydarzyło na basenie w Atlancie jest "wojną - z opartymi na płci - prawami kobiet i dziewcząt." Olgierd Kwiatkowski