Jednym z beneficjentów takiej nagrody został Klimient Kolesnikow. 23-letni srebrny medalista na 100 m stylem grzbietowym i brązowy na 100 m stylem dowolnym z igrzysk olimpijskich w Tokio, w Kazaniu został zwycięzcą na tym pierwszym dystansie z nowym rekordem Rosji - 51,82. Lepszym od dotychczasowego, który należał do Jewgienija Ryłowa (51,97). To drugi najlepszy czas w historii tej konkurencji, szybciej od Kolesnikowa pływał tylko Włoch Thomas Ceccon (51,60), ale przede wszystkim lepszy wynik od tego, który padł w finale mistrzostw świata. Wygrał go Amerykanin Ryan Murphy (52,22). Ceccon był dopiero drugi (52,27). Płynął w nim także Polak Ksawery Masiuk, który zajął szóstą pozycję. Polak prowadził w finale mistrzostw świata. Niespodzianka na finiszu Dzięki takiemu wynikowi rosyjski pływak zainkasował premię w wysokości miliona rubli (ponad 10 000 euro). Dla porównania premia za rekord świata w Japonii wynosi 27 100 euro. Pływanie. Polska z jednym medalem MŚ w Fukuoce W Kazaniu oprócz Rosjan i Białorusinów startują także zawodnicy z Osetii Południowej, Czarnogóry, Kazachstanu i Tadżykistanu. Na mistrzostwach świata w Fukuoce w środę zdobyliśmy pierwszy medal. Wywalczył go 19-letni Krzysztof Chmielewski na 200 m stylem motylkowym, ustanawiając rekord życiowy. Wielki sukces młodego Polaka. Pierwszy medal "Biało-Czerwonych" na MŚ Zawodnik Muszelki Warszawa ustąpił tylko faworyzowanemu Leonowi Marchandowi. Złoty medal francuskiemu pływakowi dał czas 1,52.43, Chmielewski przypłynął o ponad sekundę wolniej, z czasem 1,53.62 natomiast trzeci, Japończyk Tomoru Honda, stracił do naszego reprezentanta zaledwie 0,04 s.