"Już jutro ruszamy do Berlina na pierwsze zawody z cyklu Pucharu Świata na krótkim basenie. Będę tam również i ja. Jednak od razu sprostuję, że bycie aktualną mistrzynią Europy nie pozwoliło mi znaleźć się w kadrze Polski na ten wyjazd. Nie ukrywam, że to dla mnie poniżające." - napisała na swoim profilu na Facebooku Tchórz. Jak dodała, wyjazd jest możliwy dzięki wsparciu jej klubu Juvenii Wrocław, a także prywatnych sponsorów. Mimo to, zawodniczka zapowiada, że zamierza powalczyć w Berlinie o dobre miejsce. "No cóż, po raz kolejny będę musiała udowadniać, że potrafię pływać i nie zapomniałam jak ścigać się na wysokim poziomie" - dodała pływaczka w swoim poście. Czytaj także: Historyczna chwila dla byłej reprezentantki Polski To nie pierwszy raz, kiedy Alicja Tchórz ma kłopoty ze związkiem. Kilka lat temu pływaczka wywołała burzę swoim stwierdzeniem o bardzo niskich nagrodach dla zawodników, natomiast po ostatnich igrzyskach w Tokio, kiedy przez błędy proceduralne działaczy, musiała wrócić do domu bez możliwości startu, co skończyło się ogromną awanturą i jednym z największych skandali w polskim sporcie. Mimo wszystko niesamowicie ambitna Tchórz cały czas walczy, a jej dorobek medalowy w ostatnich latach wygląda naprawdę bardzo solidnie.