Polka szaleje i jest nie do pokonania, a niebawem mistrzostwa świata
Katarzyna Wasick zachwyca. Polska olimpijka, która walczyła o medal w Paryżu, wygrała po raz trzeci z rzędu rywalizację na 50 metrów stylem dowolnym w zawodach Pucharu Świata w pływaniu na 25-metrowym basenie. Tym razem triumfowała w Singapurze. To świetny prognostyk przed mistrzostwami świata w krótkim basenie w Budapeszcie (10-15 grudnia).
Tym razem Puchar Świata w pływaniu na krótkim basenie (25 m) dobił do Singapuru. Dwie poprzednie stacje też były w Azji. To był Szanghaj (Chiny) i Incheon (Korea Południowa). W każdym z tych miejsc Katarzyna Wasick była najszybsza w rywalizacji na 50 metrów stylem dowolnym.
32-letnia Polka to brązowa medalistka ostatnich mistrzostw świata na tym dystansie, ale na długim basenie. Dwa lata temu była wicemistrzynią świata na 25-metrowej pływalni.
Katarzyna Wasick z hat trickiem w Pucharze Świata. Wielka forma Polki
Teraz Wasick sięgnęła po hat trick. Po raz trzeci z rzędu wygrała zawody w Pucharze Świata. Tym razem była najszybsza w Singapurze. Nasza pływaczka prowadziła od startu do mety. Kiedy dotknęła ściany, stoper zatrzymał się na wyniku 23,23 sek.
To rezultat o zaledwie 0,3 sek. gorszy od rekordu świata Holenderki Ranomi Kromowidjojo - 22,93 sek. sprzed siedmiu lat.
To także rezultat gorszy tylko o 0,13 sek. od rekordu Polski Wasick sprzed dwóch lat. To w ogóle drugi wynik w jej karierze.
Wysoka forma Polki bardzo cieszy, bo już w grudniu czekają nas w Budapeszcie mistrzostwa świata na krótkim basenie (10-15 grudnia). Tam Polka będzie z pewnością jedną z faworytek, bo to drugi w tym roku wynik na świecie. Szybciej od Wasick pływała tylko 21-letnia Amerykanka Gretchen Walsh - 23,10 sek.
Polka jest też jedną z 10 najstarszych zawodniczek w historii, które wygrywały zawody Pucharu Świata w pływaniu na krótkim basenie.
Wspaniały rekord świata, rywalki zdeklasowane
W zawodach tych fenomenalny rekord świata na 200 metrów stylem klasycznym ustanowiła Amerykanka Kate Douglass. Uzyskała ona czas 2.12,72 sek. Poprawiła ona swój poprzedni rekord świata, jaki ustanowiła przed tygodniem w Incheon, aż o 1,44 sek.
Kolejna zawodniczka na mecie przegrała z nią o ponad sześć sekund. To była deklasacja, bo przecież długość basenu pływa się w około 16,5 - 17,0 sek.
Zawody w Singapurze potrwają do soboty (2 listopada) i kończą cykl Pucharu Świata.