Widanka razem z grupą pływaków przebywa w Centralnym Ośrodku Sportu w Wałczu. Na ten moment pierwszymi poważnymi zawodami w kalendarzu są mistrzostwa Europy w Budapeszcie, które mają się odbyć w maju. "Przyznam się uczciwie, że nie za bardzo wiemy do czego mamy skonstruować plan przygotowań. Oczywiście najważniejsze dla każdego sportowca są igrzyska, więc zaciskamy zęby i szykujemy się na przyszły rok" - powiedział szkoleniowiec. "To kosmos i naprawdę trudno utrzymać motywację, ale tym bardziej dużą rolę ma do odegrania grupa treningowa. Poszukamy sobie na pewno jakichś zawodów, bo trzeba się sprawdzać. Cel krótkoterminowy zawsze jest sportowcom potrzebny" - podkreśliła podopieczna Widanki Alicja Tchórz. Po zamknięciu basenów pływacy znaleźli się w wyjątkowo trudnej sytuacji. W COS-ach od kilku tygodni mogą jednak pracować nad dyspozycją w optymalnych warunkach.