Phelps był zawieszony na sześć miesięcy za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu, zresztą już po raz drugi (wcześniej w 2004 roku). Termin kary minął na początku kwietnia. 30 września ubiegłego roku znakomity pływak został zatrzymany przez policję. Sąd skazał go na rok więzienia w zawieszeniu, jednocześnie amerykańska federacja zdyskwalifikowała na pół roku i wykluczyła z mistrzostw świata, które odbędą się Kazaniu. W mediach pojawiły się informacje, że może on otrzymać od organizatorów "dziką kartę". W czwartkowych kwalifikacjach na 100 m st. motylkowym drugi był Tim Phillips - 53,02, a trzeci odwieczny rywal Phelpsa Ryan Lochte - 53,17. Do Phelpsa należy rekord świata na tym dystansie - 49,82, ustanowiony w 2009 roku. 29-letni pływak jest 18-krotnym mistrzem olimpijskim (Ateny, Pekin, Londyn). Po zawodach w brytyjskiej stolicy 26-krotny mistrz świata ogłosił zakończenie kariery, ale po półtorarocznej przerwie powrócił do rywalizacji. Teraz oficjalnie potwierdził, że wystartuje w igrzyskach Rio de Janeiro 2016.