"To już oficjalna informacja. 20 lat pływania na wysokim poziomie, spora liczba zdobytych medali na najważniejszych imprezach międzynarodowych i krajowych (około 500), przepłyniętych kilkadziesiąt tysięcy kilometrów, sporo wyrzeczeń, ale warto było dla tych kilku chwil w życiu poczuć się wyjątkowo - usłyszeć Mazurka Dąbrowskiego! Nie da się tego opisać słowami" - napisał. Koronną konkurencją Korzeniowskiego było 200 m stylem motylkowym. Oprócz triumfu w Kanadzie w niej zdobył też dwa srebrne medale MŚ - Rzym 2009 i Barcelona 2013. Natomiast na Starym Kontynencie przez wiele lat nie miał sobie równych. Na najwyższym stopniu podium mistrzostw Europy stawał trzy razy z rzędu: w Budapeszcie (2006), Eindhoven (2008) i ponownie w stolicy Węgier (2010). Przed trzema laty w Berlinie był trzeci. Czterokrotnie startował w igrzyskach olimpijskich. Najbliżej medalu był w 2004 roku w Atenach, kiedy zajął czwarte miejsce. Obecnie jest trenerem w Legii Warszawa i przygotowuje się do nowego sportowego wyzwania - triathlonu. Debiut planuje 5 sierpnia 2017 roku w Gdyni na sprinterskim dystansie, czyli 750 m pływania, 20 km jazdy na rowerze i 5 km biegu. "W końcu zobaczę jak to jest być amatorem" - przyznał. Jego głównym rywalem będzie słynny przed laty chodziarz Robert Korzeniowski, dla którego również będzie to triathlonowy debiut.