Helen Smart nieco ponad 20 lat temu odnosiła ogromne sukcesu w świecie sportu. Brytyjka miała okazję reprezentować swój kraj na igrzyskach olimpijskich w Sydney w 2000 roku pod nazwiskiem panieńskim, Helen Don-Duncan. Dwa lata wcześniej kobieta zdobyła brązowy medal na XVI Igrzyskach Wspólnoty Narodów w Kuala Lumpur. Była również medalistką mistrzostw świata i Europy. Kolejna zawodniczka porzuciła Rosję. Wszystko utrzymane w tajemnicy Na krótko po występie na imprezie czterolecia w Sydney brytyjska pływaczka przeszła na sportową emeryturę, zmieniła nieco ścieżkę kariery zawodowej i została dyrektorką szkoły podstawowej Worsley Mesnes Community w Wigan. 43-latka była tak zadowolona ze swojej działalności, że planowała już kolejne cele związane z placówką oraz jej społecznością. Niestety, kobieta nie będzie miała możliwości na spełnienie swoich wielkich marzeń. Nie żyje Helen Smart. Była pływaczka miała zaledwie 43 lata We wtorkowe popołudnie 15 sierpnia brytyjskie media poinformowały o nagłej i niespodziewanej śmierci Helen Smart. 43-latka zmarła w nieznanych jak dotąd okolicznościach. Wieści te dziennikarze otrzymali od pracownicy szkoły podstawowej w Wigan, Alison Halliwell. Otylia Jędrzejczak grzmi w sprawie afery dopingowej z Karasiem. "Karygodne" Milczenie przerwał mąż zmarłej sportsmenki, Craig Smart. "Bardzo kochała szkołę, personel, dzieci i rodziców. Była bardzo dumna, że osiągnęła swój cel, jakim jest bycie dyrektorem. Cały czas mi powtarzała, że nie widzi siebie w innej szkole. (...) Pamiętam, że zaledwie w zeszłym tygodniu powiedziała, że jej celem jest sprawienie, by szkoła była znakomita i że ma odpowiednią kadrę, aby to osiągnąć" - przyznał. Mężczyzna zwrócił się również do uczniów szkoły podstawowej, w której jeszcze do niedawna pracowała jego małżonka: "Mam nadzieję, że wszyscy nadal uczycie się jak mistrzowie. Proszę, wyciągnijcie z tego wnioski i żyjcie jak najlepiej, bez żalu. Róbcie dużo zdjęć, twórzcie wspomnienia i uśmiechajcie się tak, jak zawsze robiła to Helen! Pozdrawiam was wszystkich". Rosjan zabrakło na MŚ. Wprowadzili kuriozalne zasady premiowania Na śmierć koleżanki po fachu zareagowała Sharron Davies, medalistka olimpijska i wieloletnia reprezentantka Wielkiej Brytanii. "To bardzo smutna wiadomość. Zawsze przyjemność z wywiadu i zawsze ogromny uśmiech na twarzy. Zacięta zawodniczka. Próbowałam znaleźć słowa, ale jestem tak zszokowana wiadomościami, że nie wiem, co powiedzieć. Helena była tak żywą postacią, zawsze radosną i wspaniałą przyjaciółką i współlokatorką. Była tak oddanym sportowcem i miała niesamowitą etykę pracy, którą wniosła do swojego życia poza sportem" - napisała utytułowana pływaczka w mediach społecznościowych. Tenisistka zachwyca urodą. Nazwali ją "najpiękniejszą kobietą świata"