Najbardziej utytułowany pływak w historii do 6 kwietnia jest zawieszony, po tym jak we wrześniu został złapany przez policję za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. To był już drugi taki przypadek. Przed miesiącem 29-letni Phelps powiedział, że boli go, iż nie może wystąpić w mistrzostwach świata. - To oczywiście dla nas trudna sytuacja, ale są pewne rozwiązania, które mogłyby jeszcze dać szansę Michaelowi, by dołączył do ekipy - powiedział portalowi espn.com dyrektor wykonawczy związku Chuck Wielgus. Ostateczna decyzja należy do szefa szkolenia Franka Buscha. Phelps po sześciomiesięcznym zawieszeniu chce kontynuować karierę. Między 15 a 18 kwietnia ma w planach start w mityngu w Mesie (Arizona). Phelps jest 18-krotnym mistrzem olimpijskim. Po igrzyskach w Londynie ogłosił zakończenie kariery, ale po półtorarocznej przerwie powrócił do rywalizacji. 30 września ubiegłego roku został zatrzymany za jazdę pod wpływem alkoholu, za co sąd skazał go na rok więzienia w zawieszeniu. Jednocześnie amerykańska federacja zawiesiła go na pół roku i wykluczyła z mistrzostw świata, które w sierpniu odbędą się w Rosji.