Koronawirus nie tylko storpedował plany sportowców na całym świecie, ale również wielu z nich utrudnił codzienne treningi, stawiając przed nimi potężną przeszkodę w postaci zamkniętych obiektów sportowcy. Utrudnioną pracę mieli między innymi pływacy. Jak się okazuje, wciąż nie wszędzie jest możliwość korzystania z basenów. We wtorek premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson podjął decyzję o złagodzeniu części obostrzeń. Wśród nich znalazły się możliwość korzystania z kin, muzeów, restauracji oraz salonów fryzjerskich od 4 lipca. Ku niezadowoleniu sportowców, siłownie i pływalnie wciąż pozostaną zamknięte. Sfrustrowany tą decyzją jest Adam Peaty. Złoty medalista olimpijski z Rio de Janeiro napisał na Twitterze wezwanie do premiera.