Rezultat Phelpsa jest drugim na świecie w kostiumach tekstylnych. W 2005 roku, jeszcze przed erą zakazanych obecnie strojów poliuretanowych, Amerykanin Ian Crocker uzyskał 50,40. Phelps, który przygotowuje się do igrzysk w Rio de Janeiro, nie startuje w Kazaniu z powodu zawieszenia za prowadzenie samochodu po alkoholu. Amerykanin prezentuje jednak bardzo wysoką formę - kilka dni wcześniej uzyskał najlepszy tegoroczny wynik na świecie na 200 m motylkiem. W sobotę był zdecydowanie najlepszy także na dystansie dwukrotnie krótszym, na którym złoty medalista z Kazania Chad Le Clos miał czas 50,56. Wcześniej Le Clos bagatelizował wyczyn Phelpsa na 200 m. - On uzyskał świetny wynik, ale... z całym szacunkiem, to nie jest takie trudne, kiedy pływasz na własną rękę - mówił. Phelps nie chciał się z nim wdawać w przepychanki słowne. - Widziałem te komentarze. Wiele rzeczy mógłbym powiedzieć, ale tego nie zrobię. Niech to, co robię w basenie będzie całą moją odpowiedzią - powiedział dziennikarzom 30-letni pływak. Dodał, że świetne wyniki są owocem ciężkich treningów. - Wróciłem do ciężkiej pracy i to się opłaca. To dobry prognostyk przed przyszłorocznymi igrzyskami. W ciągu roku może się jednak jeszcze wiele zdarzyć - zastrzegł Phelps, który w zeszłym roku wznowił karierę, aby w Rio de Janeiro zdobyć kolejne medale olimpijskie. Na razie ma ich 22, w tym 18 złotych, co czyni go najbardziej utytułowanym sportowcem w historii.