- Wróciłam do wody, ale na razie są to delikatne treningi. Nie planuję na razie jeszcze wznowienia występów w zawodach. Decyzja o poddaniu się operacjom nie była łatwa do podjęcia, ale wiem, że to dla mnie najlepsze rozwiązanie. Wracam silniejsza niż kiedykolwiek - zaznaczyła Franklin. Kilka dni temu poinformowała, że ból w ramionach dokuczał jej już pod koniec ubiegłego roku. W styczniu zrobiono jej rezonans magnetyczny i okazało się, że w obu stawach barkowych stwierdzono stan zapalny. Amerykanka była jedną z gwiazd igrzysk w Londynie. Wróciła z nich z pięcioma medalami - czterema złotymi i brązowym (dwa złote krążki wywalczyła indywidualnie, a resztę w sztafetach). W Rio de Janeiro poszło jej znacznie gorzej - tylko raz stanęła na podium. Zdobyła co prawda tytuł mistrzowski razem z koleżankami ze sztafety 4×200 m st. dowolnym, ale indywidualnie - na 200 m st. grzbietowym i dowolnym - nie zdołała awansować do finału. Niespełna 22-letnia zawodniczka ma też w dorobku 11 złotych medali mistrzostw świata - cztery indywidualnie, a pozostałe w sztafecie.