W poniedziałek kadrowicze zakończyli w Łodzi ostatnie zgrupowanie przed najważniejszą tegoroczną imprezą pływacką. Ostatnim akcentem przygotowań na basenach Zatoki Sportu Politechniki Łódzkiej było uroczyste wręczenie certyfikatów i powołań na zawody w Glasgow, które w rektoracie uczelni odebrało 28 zawodników i zawodniczek oraz członkowie sztabu szkoleniowego. "Idea wręczania nominacji zawodnikom i trenerom pojawiła się, by przypomnieć nam wszystkim, że zakwalifikowanie się do reprezentacji Polski jest wielkim i znaczącym wydarzeniem w życiu sportowców. Dlatego postanowiliśmy wprowadzić taką tradycję i w ten sposób honorować najlepszych pływaków. Stworzyliśmy też księgę pamiątkową, która za 50, czy 100 lat przypomni, że to właśnie wy zasłużyliście swoją pracą i wynikami, aby reprezentować Polskę na takich zawodach, jak mistrzostwa Europy" - powiedział podczas uroczystości prezes Polskiego Związku Pływackiego Paweł Słomiński. Życzył powołanym, by wrócili z Glasgow z wynikami lepszymi od swoich rekordów życiowych, co powinno gwarantować wysoką pozycję w zawodach. Szef związku tłumaczył, że tak liczna kadra wynika kalendarza, w którym najważniejszą imprezą są igrzyska olimpijskie. Dlatego - jak dodał - w Szkocji wystąpi wielu zawodników, którym nie udało się uzyskać minimum "Jesteśmy na półmetku przygotowań do Tokio. Zanim wkroczymy w ten główny etap, chcemy mieć z czego wybierać i wyłonić grupę najlepszych. To pewien rodzaj selekcji i nauki, dlatego w tej ekipie jest tak wielu młodych pływaków. Mistrzostwa Europy, które czekają nas wkrótce, są najłatwiejszymi zawodami w tym czteroleciu i jeśli tutaj czegoś nie pokażemy, to musi zapalić się czerwona lampa, która da nam dużo do myślenia, a pływaków zmotywuje do jeszcze lepszej pracy" - wyjaśnił. Słomiński pytany o szanse medalowe zaznaczył, że nie rozdziela sukcesów przed rozpoczęciem imprezy. Zapewnił jednak, że kilku zawodników stać na zajęcie miejsc na podium. "Mam tutaj na myśli utytułowanych już na międzynarodowej arenie Radka Kawęckiego czy Konrada Czerniaka. Ale równie mocno wierzę w Pawła Juraszka, Jana Świtkowskiego, który na co dzień trenuje w USA, ciekawi mnie też forma Wojtka Wojdaka, który wraca do dobrej dyspozycji po kontuzji. Jeśli powalczą na swoim poziomie, będziemy mieli powody do radości" - ocenił prezes PZP. Ostrożnie przed rywalizacją w Glasgow wypowiadają się też czołowi polscy pływacy. Kawęcki, który zdobywał tytuły mistrza Europy na 200 m st. grzbietowym na trzech ostatnich imprezach tłumaczył, że teraz jego głównym celem jest poprawienie po pięciu latach rekordu życiowego. Czerniak przyznał natomiast, że o medalach będzie myślał po zakwalifikowaniu się do finałów swoich konkurencji. Wszyscy zapewniają jednak, że są dobrze przygotowani do najważniejszej tegorocznej imprezy. Kadrowicze do Glasgow polecą we wtorek. Mistrzostwa rozpoczną się w piątek i potrwają do 9 sierpnia. Kadra na pływackie ME w Glasgow: Kobiety: Anna Dowgiert (Warta Poznań), Daniela Georges (AZS UMCS Lublin), Weronika Górecka, Weronika Hallmann (obie AZS AWF Warszawa), Aleksandra Knop (UKS 190 Łódź), Agata Naskręt (Astoria Bydgoszcz), Aleksandra Polańska (GOS Raszyn), Alicja Tchórz (Juvenia Wrocław), Dominika Kossakowska, Katarzyna Wasick, Paula Żukowska (wszystkie AZS AWF Katowice). Mężczyźni: Michał Chudy, Kacper Majchrzak, Marcin Stolarski (wszyscy Warta Poznań), Konrad Czerniak, Jan Świtkowski (obaj AZS UMCS Lublin), Jan Hołub, Dawid Szwedzki (obaj Śląsk Wrocław), Paweł Juraszek (Dziewiątka Dzierżoniów), Radosław Kawęcki, Bartłomiej Roguski (obaj AZS AWF Warszawa), Kamil Kaźmierczak (Olimpijczyk Aleksandrów Łódzki), Jakub Kraska (AZS Łódź), Paweł Sendyk, Filip Zaborowski (obaj MKP Szczecin), Jakub Skierka (TP Zielona Góra), Kacper Stokowski (G-8 Bielany), Wojciech Wojdak (OSiR Brzesko).