Rekordzista Polski startował z toru siódmego, początek rywalizacji dla wszystkich uczestników był równy. Po 20 metrach przewagę zaczął uzyskiwać Klimient Andriejewicz Kolesnikow i swoje prowadzenie utrzymał do końca.Była nawet szansa, by Rosjanin zaatakował i pobił rekord Europy, ale ostatecznie nie udało mu się to. Wygrał jednak pewnie z czasem 48.13 sekundy. ME w pływaniu. Radosław Kawęcki w finale na siódmym miejscu Podium uzupełnili Robert-Andrei Glinta z Rumunii (49.31) oraz Apostolos Christou z Grecji (49.87). Kawęcki był siódmy z czasem 50.47, wykręcił więc wolniejszy czas aniżeli rekord Polski, jaki ustanowił w tej konkurencji sześć lat temu. (49.23). W finałowym wyścigu wyprzedził jedynie ostatniego Ole Braunschweiga z Niemiec (50.78).MR