W środę po godzinie 17 byliśmy nieco rozczarowani występem Kawęckiego. Wielokrotny mistrz Europy na krótkim basenie niespodziewanie stracił tytuł na rzecz 17-letniego Rosjanina Klimienta Kolesnikowa. Ponad 60 minut później w finale sztafety 4x50 metrów stylem dowolnym polscy zawodnicy nie byli stawiani w gronie kandydatów do medalu. Nasi pływacy w eliminacjach osiągnęli ósmy (1.26,38), a więc ostatni wynik gwarantujący awans do walki o medale. Wtedy Polacy wystąpili w składzie Paweł Juraszek, Filip Wypych, Jakub Książek i Kacper Stokowski. W finale tego ostatniego zastąpił Konrad Czerniak. "Biało-czerwoni" od początku dystansu płynęli kapitalnie. Po pierwszej zmianie zajmowali drugie miejsce. Prowadzili Włosi, a na trzeciej pozycji byli Rosjanie. Po drugich 50 metrach nasi pływacy byli trzeci i to miejsce w pięknym stylu utrzymali do samego końca. Najlepsi okazali się Rosjanie, w których składzie znów świetnie zaprezentował się Kolesnikow. Osiągnęli czas 1.23,23. Ze srebrem rywalizację zakończyli Włosi (1.23,67). Polacy zakończyli na trzecim miejscu. Dopłynęli w czasie 1.24,44, a więc prawie dwie sekundy lepszym niż eliminacjach. Tuż za nimi, ze stratą 17 sekund do ściany dobili Holendrzy. Srogi