Był to pierwszy pływacki finał podczas londyńskich zmagań, a przedsmak wielkich emocji dostarczyły już poranne eliminacje w tej konkurencji. Wtedy z zawodami pożegnał się Węgier Laszlo Csech, a Phelps do decydującego wyścigu awansował dopiero z ósmym rezultatem, ostatnim dającym w nim prawo startu. Phelps triumfował na 400 m stylem zmiennym podczas igrzysk w Atenach i Pekinie, ale w ostatnich latach tę konkurencję zdominował Lochte. To właśnie on zdobywał w niej złote medale mistrzostw świata w 2009 (Rzym) i 2011 (Szanghaj) roku (Phelps nie stawał nawet na starcie), a także był najszybszy podczas krajowych kwalifikacji do olimpiady w Londynie. W sobotę Lochte wyszedł na prowadzenie już na drugiej długości basenu i bez względu na to, którym stylem później płynął systematycznie powiększał przewagę. Przez większość dystansu wyprzedzał zieloną kreskę oznaczającą tempo na rekord świata. Ostatecznie osiągnął rezultat 4.05,18, a do najlepszego wyniku globu zabrakło mu 1,34 s. Trzeba jednak zaznaczyć, że Phelps ustanawiając go w Pekinie miał na sobie zakazany dziś poliuretanowy strój. - Przyjeżdżając na igrzyska wiedziałem, że jestem w stanie zwyciężyć. Słyszałem kibiców, a na trybunach siedziała też moja rodzina, co bardzo mi pomogło. Jestem bardzo szczęśliwy. Michael na pewno dał z siebie wszystko, gdy już ochłoniemy porozmawiam z nim o wyścigu - powiedział tuż po starcie Lochte. Tym razem ośmiokrotny złoty medalista igrzysk w stolicy Chin był daleki od dyspozycji, do której przyzwyczaił kibiców. Phelps (4.09,28) nie był w stanie nawiązać walki z Lochtem nawet na odcinku stylem motylkowym, a jest on zdecydowanie jego najsilniejszą stroną. Później było tylko gorzej. Oprócz Pereiry (4.08,86) wyprzedził go jeszcze Japończyk Kosuke Hagino (4.08,94). - Oczywiście jestem trochę sfrustrowany, ale generalnie jest ok. Jest mi smutno, ale muszę patrzeć w przyszłość. Przede mną jeszcze wiele wyścigów w Londynie i mam nadzieję, że zakończę igrzyska znacznie lepiej niż je zacząłem. Prawda jest taka, że miałem mnóstwo szczęścia, że w ogóle w tym finale wystapiłem - przyznał. Na dwóch poprzednich olimpiadach Phelps zdobył łącznie 16 medali. W Londynie wystartuje jeszcze w sześciu konkurencjach, jeśli w co najmniej połowie z nich stanie na podium zostanie sportowcem, który będzie miał najwięcej olimpijskich krążków. Aktualna rekordzistka, 77-letnia obecnie gimnastyczka Larysa Łatynina ma ich 18. Startująca w barwach Związku Radzieckiego zawodniczka dziewięć złotych, pięć srebrnych i cztery brązowe krążki wywalczyła podczas startów, w Melbourne 1956, Rzymie 1960 i Tokio 1964. Już wcześniej 27-letni Amerykanin zapowiedział, że są to ostatnie dni jego sportowej kariery. Lochte 28. urodziny będzie świętował 3 sierpnia i najwyraźniej wciąż jest głodny sukcesów, bo tego typu deklaracji nie składał. 1. Ryan Lochte (USA) 4.05,18 2. Thiago Pereira (Brazylia) 4.08,86 3. Kosuke Hagino (Japonia) 4.08,94 4. Michael Phelps (USA) 4.09,28 5. Chad le Clos (RPA) 4.12,42 6. Yuya Horihata (Japonia) 4.13,30 7. Thomas Fraser-Holmes (Australia) 4.13,49 8. Luca Marin (Włochy) 4.14,89 Pobierz aplikację i śledź igrzyska Londyn 2012 na swej komórce, bądź tablecie!