Materiały do testu antydopingowego zostały pobrane od Alicji Tchórz w pierwszy weekend kwietnia. Rezultat analizy obu próbek okazał się taki sam. W organizmie pływaczki wykryto metyloheksanoaminę, działającą pobudzająco na ośrodkowy układ nerwowy. O sprawie jako pierwszy poinformował "Przegląd Sportowy Onet", z początku nieoficjalnie. Tego samego dnia doniesienia te potwierdziła Polska Agencja Antydopingowa (POLADA). Niedługo potem obszerne oświadczenie wydała zawodniczka. Polak w centrum dopingowego skandalu. Amerykanie oburzeni jego zachowaniem Tchórz zawieszona, grożą jej dwa lata dyskwalifikacji. "Nieświadomie i przez przypadek" "Pomimo moich starań ostatnie lata nie są dla mnie łatwe. Nie chcę się tutaj, aż nadto uzewnętrznić, bo wiem, że każdy w swoim życiu napotyka mniejsze i większe problemy. Niemniej zmuszona jestem Wam przekazać druzgocącą dla mnie informację" - to jeden z pierwszych fragmentów postu zamieszczonego w mediach społecznościowych. "Nigdy nie stosowałam żadnych niedozwolonych środków. Od 2008, czyli przez 16 lat byłam systematycznie badana (w tym systematycznie przekazywałam swoje dane pobytowe i mogłam być kontrolowana codziennie). Zawsze wyniki kontroli były negatywne, co stanowi dowód potwierdzający moją uczciwość w sporcie. Dlatego nie spodziewałam się, że tym razem będzie inaczej" - czytamy dalej. Tchórz już w roku ubiegłym znajdowała się na liście sportsmenek, które musiały informować o miejscu swojego pobytu. Poprzednim razem badana była w maju 2023 na zlecenie World Aquatics. Uniknęła wówczas kłopotów. Teraz została z automatu zawieszona, czeka na rozprawę przed Panelem Dyscyplinarnym. Zawodniczka zapewnia, że substancja zakazana znalazła się w jej organizmie przez przypadek. "Teraz mam jedynie nadzieję, że analiza laboratoryjna suplementów potwierdzi moje przypuszczenia, że źródłem tego zamieszania jest zanieczyszczony produkt. Przypuszczenia te są uzasadnione ze względu na śladową ilość wykrytej substancji. To natomiast pozwoli mi udowodnić Wam wszystkim, że substancja ta znalazła się u mnie nieświadomie i przez przypadek. A POLADA przez to nie będzie dla mnie surowa" - pisze Tchórz. 31-latka specjalizuje się w stylu grzbietowym. Reprezentowała Polskę podczas igrzysk olimpijskich w Londynie (2012) i Rio de Janeiro (2016). Z kolei w 2021 roku wywalczyła złoty medal mistrzostw Europy na krótkim basenie w Kazaniu (100 m stylem zmiennym). W rywalizacji krajowej ma na koncie ponad 100 medali. W końcowym fragmencie pływaczka zwróciła się do kibiców i przedstawicieli mediów, by "nie wydawali wyroku" do czasu ostatecznego wyjaśnienia wszystkich okoliczności sprawy. Pełna treść oświadczenia Tchórz poniżej: