- Każdego w naszej kadrze stać na dobre wyniki i wysokie pozycje. Liczymy, że zawody w Australii będą dobrym zakończeniem wymagającego, ale i bardzo udanego roku dla polskiego pływania - mówi prezes Polskiego Związku Pływackiego Otylia Jędrzejczak. - Oczywiście, będę dumna, jeżeli z Melbourne wrócimy z medalami. Będę też szczęśliwa z dobrych rezultatów i miejsc w finałach. Najważniejsze będzie jednak to, co przyniesie przyszły rok i mistrzostwa świata w Fukuoce. Tam rozpoczniemy walkę o olimpijskie minima i wyjazd do Paryża - podsumowuje złota medalistka igrzysk w Atenach. Biało-Czerwoni zainaugurują zmagania już w nocy z poniedziałku na wtorek. Starty naszych zawodników będą wspierać Ministerstwo Sportu i Turystyki, PGE Polska Grupa Energetyczna S.A. - sponsor główny polskiego pływania oraz Arena. Pierwszego dnia mistrzostw Jakub Majerski i Karol Ostrowski wystąpią na 50 m stylem motylkowym, a Ksawery Masiuk, Kacper Stokowski i Adela Piskorska zaprezentują się na 100 m stylem grzbietowym. Dla 19-latki będzie to debiut na wielkiej międzynarodowej imprezie. Z kolei trenujący na co dzień w Stanach Zjednoczonych Stokowski rozpocznie rywalizację z czwartym czasem zgłoszenia i sporym apetytem na sukces. Już przed rokiem na czempionacie w Abu Zabi zajął w tej konkurencji 5. miejsce, a w ostatnich tygodniach zasygnalizował wysoką formę w Pucharze Świata. Wysoko na listach startowych są też nasi doświadczeni i utytułowani pływacy: Radosław Kawęcki oraz Katarzyna Wasick. Czterokrotny mistrz świata z krótkiego basenu na 200 m stylem grzbietowym, który w Melbourne będzie bronił tytułu sprzed roku, w swojej koronnej konkurencji ma trzeci czas zgłoszenia (wyżej znaleźli się tylko Amerykanie: Ryan Murphy i Shaine Casas). Z kolei Wasick jest liderką tegorocznych tabel na 50 m stylem dowolnym, a jej nazwisko pojawia się też na czwartej pozycji list na dwukrotnie dłuższym dystansie. - Zawsze startuję, żeby wygrywać. Nic się nie zmieniło! Staram się, żeby starty w Australii były dograne do perfekcji. Atmosfera będzie wyjątkowa, to w końcu mistrzostwa świata. Dlatego muszę być w 100% skupiona i dążyć do mojego celu - mówi Wasick, której najgroźniejszą rywalką na 50 metrów może być faworytka gospodarzy, Emma McKeon. Reprezentację Polski uzupełnia Laura Bernat - półfinalistka olimpijska na 200 m stylem grzbietowym. Pomimo młodego wieku, urodzona w 2005 roku zawodniczka zaliczy już siódmy start na wielkiej międzynarodowej imprezie wśród seniorów. Nasi pływacy będą mieli w Melbourne mocnych rywali. Wśród ponad 700 zawodników zgłoszonych do startu znalazło się między innymi aż dziesięcioro aktualnych rekordzistów świata, m. in. Australijczycy Kyle Chalmers i Kaylee McKeown, Dayia Seto z Japonii czy Szebasztian Szabo z Węgier. Zawody odbędą się w dniach 13-18 grudnia. Sesje eliminacyjne zaplanowano na 11:00 czasu lokalnego (1:00 w nocy w Polsce), a finały będą się rozpoczynać o 19:30 (9:30 w naszym kraju).