Bez dwóch zdań wyczyn Karoliny Szczepaniak zasługuje na szacunek. Nasza olimpijka w pływaniu z Pekinu i Londynu podjęła się wielkiego wyzwania. Na pływalni Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie pływała nieustannie przez 48 godzin! W tym czasie 32-latka, zawodniczka AZS AWF Warszawa, przepłynęła dystans 149,025 km. To rekord Polski, ale też Rekord Guinnessa. To prawdziwy pokaz wytrwałości, siły i pasji, który zapisze się na kartach sportu. Dramat mistrza olimpijskiego, stracił 10 medali. A to nie koniec złych wiadomości "Morze Emocji". Karolina Szczepaniak przygotowuje się do wielkiego wyzwania "Blisko 150 km w 48 godzin. Kosmos" - napisała w mediach społecznościowych Alicja Tchórz do niedawna czołowa polska pływaczka. Szczepaniak karierę pływacką zakończyła osiem lat temu, ale postanowiła ją wznowić. Kryje się za tym wielki projekt "Morze Emocji". 32-latka chce zostać pierwszą w historii Polką, która przepłynie Morze Bałtyckie. Celem jest ustanowienie rekordu świata w pływaniu ultra na wodach otwartych, poprzez przepłynięcie 172 km w linii prostej z Czołpina w Polsce do Olandii w Szwecji. Planowany czas tego wyczynu to około 70 godzin bez snu, bez dotykania łodzi asekuracyjnej. Podczas tej próby Karolina będzie musiała zmierzyć się z wieloma wyzwaniami, takimi jak: wejście w stan relaksacji podczas intensywnego wysiłku fizycznego, sen w trakcie pływania, dysocjacja od bólu obejmującego całe ciało, adaptacja do zmieniającej się temperatury wody. Cały projekt "Morze Emocji" ma również cel charytatywny - zbiórkę funduszy na rehabilitację oraz protezy dla dzieci i młodzieży po utracie kończyn górnych, realizowaną we współpracy z Fundacją Otwarte Ramiona. I właśnie wyczyn na pływalni AWF w Warszawie był jednym z etapów tego projektu.