- Wybory były bardzo emocjonujące. Początkowo mało kto wierzył, że Andrzejowi uda się wygrać. Ostatecznie środowisko opowiedziało się za zmianami - powiedział członek zarządu PZP Paweł Słomiński.Były trener Otylii Jędrzejczak pełni także funkcję prezesa Warszawsko-Mazowieckiego Okręgowego Związku Pływackiego, natomiast Kowalski jest w nim wiceprezesem.- Andrzej nie jest postacią bardzo znaną w środowisku pływackim. Na początku kierowania taką organizacją jak PZP będzie się musiał paru rzeczy nauczyć. Ma jednak do tego predyspozycje. Jest człowiekiem zrównoważonym, świetnie wykształconym pod kątem menadżerskim. W kwestiach organizacyjno-sponsorskich ma doświadczenie i z pewnością doskonale sobie poradzi. Sprawy szkoleniowe zostały natomiast w całości przekazane trenerom - podkreślił Słomiński.Usielski prezesem PZP był od 1988 roku.- Niewątpliwie Krzysztof zrobił dla pływania wiele dobrego. Należą mu się za to podziękowania. Myślę, że w związku znajdzie się dla niego miejsca, by można było wykorzystywać jego doświadczenie - dodał Słomiński.