Zmęczenie napiętym kalendarzem daje o sobie znać, dlatego hokeiści obu zespołów nie forsują tempa. W końcówce I tercji janowianie otrzymali trzy kary w ciągu kilkudziesięciu sekund, ale Polonia nie wykorzystała szansy na objęcie prowadzenia. W drugiej tercji oba zespoły strzeliły po golu, wykorzystując okres gry z przewaga jednego zawodnika. Polonia objęła prowadzenie grając w osłabieniu. Zawodnicy pierwszego ataku wyprowadzili kontrę, podaniem minęli obrońcę Naprzodu, a Tokosz strzałem w "okienko" nie dał szans Petrowi Jeżowi. W końcówce goście wycofali bramkarza i prowadzili ostrzał bramki Polonii, ale nie przyniósł on efektów. 6. KOLEJKA PLH - MECZ ZALEGŁY Polonia Bytom - Naprzód Janów 2:1 (0:0, 1:1, 1:0) koniec Bramki: 0:1 Stachura - Zatko (32:19 w przewadze), 1:1 Kuźniecow - Piecuch (38:28 w przewadze), 2:1 Tokosz - Lustinec (44:58 w osłabieniu). Kary: Polonia - 8, Naprzód - 16 minut. Widzów: 600. Polonia: Szydłowski - Steckiewicz, Vantura; Tokosz, Mraczka, Lustinec - P. Urban, Banaszczak; Salamon, Rutkowski, G. Da Costa - Owczarek, Kowalski; Kuźniecow, Garbarczyk, D. Puzio oraz Piechuch; Krokosz, Kłaczyński. Naprzód: Jeż - Zatko, Gretka; Jóźwik, Słodczyk, Stachura - Gallo, Kulik; Ł. Elżbieciak, Pohl, Wojtarowicz - Kowalówka, Cinalski; Podsiadło, Koszowski, Krumpal - Działo, Peksa oraz Zimka, Gryc.