Wojtek Wolski wylądował w podrzeszowskiej Jasionce w poniedziałek i po konferencji prasowej w Rzeszowie, mimo zmęczenia kilkunastogodzinną podróżą, już wieczorem ślizgał się na lodzie w Arenie Sanok. Obawy o to, czy uda się potwierdzić go do gry przed piątkowym hitem z "Pasami", zostały rozwiane już w środę i dzisiaj czeka fanów hokeja duże wydarzenie. - To święto dla kibiców i mediów. Dzięki temu sporo mówi się o hokeju, ale w mojej pracy niczego to nie zmienia. Musimy jak najlepiej przygotować się do meczu z Sanokiem i to jest moje zadanie. Jedziemy do lidera. Sanok bez Wojtka Wolskiego był bardzo silny, a teraz jest jeszcze mocniejszy - powiedział trener Comarch Cracovii Rudolf Rohaczek. Jego zespół czeka dzisiaj najtrudniejszy, jak dotąd mecz w sezonie. Nie chodzi tylko o to, że Wojtek Wolski wzmocni siłę ognia zespołu z Podkarpacia. Jego obecność na lodzie sprawi, że partnerzy z drużyny będą chcieli wykrzesać z siebie nie sto, a sto dziesięć procent. - Nie przygotowuję zespołu mentalnie na to spotkanie. Każdy wie, jakiej klasy jest to zawodnik. Jednak z drugiej strony nie możemy skupić się na nim kosztem koncentracji na grze trzeciej czy czwartej piątki rywali, bo byłoby to samobójstwem - przekonywał trener "Pasów". Nie chciał jednak zdradzić, czy przydzieli Wolskiemu "plastra". - Czy szykuję coś na Sanok? W tenisie można przygotowywać się pod konkretnego rywala, ale w hokeju nie. Nie wiem, co Sanok zagra tym razem. W drugim meczu z nami grali inaczej niż w pierwszym. Dlatego będę reagował na bieżąco na sytuację na lodzie - tłumaczył Rudolf Rohaczek. Przed meczem wszystkie atuty wydają się mieć hokeiści Ciarko PBS Bank. Zagrają wzmocnieni hokeistą światowej klasy, a Arena Sanok będzie pękać w szwach. Każdemu rywalowi gra się tam trudno, ale tym razem doping powinien być szczególny. Hokeiści Cracovii trzymają jednak fason. Gra przeciwko takim rywalom, jak Wolski, nie jest nowością dla Nicolasa Bescha. Obrońca "Pasów" i reprezentacji Francji przed kilkoma miesiącami bardzo dobrze spisywał się podczas mistrzostw świata elity. "Gdy gra się przeciwko Kanadzie czy Rosji, to naprzeciw staje dwudziestu Wolskich" - powiedział dla klubowego serwisu internetowego. Oba wcześniejsze starcia mistrza z wicemistrzem były bardzo zacięte. Sanoczanie wygrali u siebie 4-3, a w Krakowie strzelili zwycięską bramkę na 6-5 w ostatniej minucie dogrywki. Był to jeden z zaledwie siedmiu punktów straconych przez nich w 17 spotkaniach. "Pasy" w 14 meczach zdobyły 27 "oczek", a ostatnio grają w "kratkę". O ile trener Milan Stasz ma kłopot bogactwa, o tyle Rudolf Rohaczek nie będzie dziś mógł wystawić do gry kontuzjowanego Petra Dvorzaka. Początek spotkania w Sanoku o godz. 17.45. Transmisja w TVP Sport. Mirosław Ząbkiewicz