"Szarotki" były stroną dominującą, lecz Unia mądrze się broniła i - co ważne - miała świetnie dysponowanego Michala Fikrta, który bronił pewnie i spokojnie. Górale częściej strzelali, zwłaszcza Krzysztof Zapała, ale najlepszą okazję miał w 17. min Patryk Wronka, którego strzał z najbliższej odległości, po podaniu zza bramki Jussiego Tapio obronił parkanem Fikrt. Unia też nie próżnowała w ataku i potrafiła rozegrać pomysłowe akcje. Celowała w nich druga formacja oświęcimian Radima Haasa, a jej skrzydłowy Mateusz Adamus próbował trafić z bliska w okienko, jednak barkiem obronił Ondrzej Raszka. W II tercji zakończyły się hokejowe szachy. Jako pierwsi bramce zagrozili goście. Sebastian Kowalówka wywalczył krążek za bramką i wystawił go Janowi Daneczkowi, ale strzał Czecha obronił Raszka. Odpowiedź Podhala była piorunująca. Po bombie Zapały krążek zadzwonił o słupek, jednak nie wpadł do bramki, choć cześć kibiców krzyknęła już "Jeeest!". W 29. min Jussi Tapio zza bramki idealnie obsłużył Damiana Kapicę, a ten huknął pod poprzeczkę i nawet taki fachman jak Fikrt był bez szans. Niespełna pięć minut później goście zapłacili frycowe za grę wysokim pressingiem. Nowotarżanie wyprowadzili zabójczą kontrę, w finale które Zapała, chytrym strzałem między parkany, podwyższył na 2-0. Wydawało się, że unici będą mieli ciężko wrócić do rywalizacji, tymczasem nic z tych rzeczy. Oświęcimianie najpierw wykorzystali okres chaotycznej postawy Raszki, który zamiast przypilnować krótkiego rogu, padł na kolana i był bezradny wobec strzału w tę właśnie stronę ustawionego pod bandą Lubomira Vosatki. Później Unia przeprowadziła wzorową kontrę, a w finale Sebastian Kowalówka trafiał do pustej bramki i było 2-2. Górale odzyskali prowadzenie po chytrym strzale między parkany Patryka Wronki, ale trzeba przyznać, że ten jeden jedyny raz nie popisał się Fikrt, który się przemieszczał i zapomniał o zasłonięcia przestrzeni między nogami kijem, Goście w końcówce atakowali bez bramkarza, ale nie stworzyli czystej okazji. Z Nowego Targu Michał Białoński TatrySki Podhale Nowy Targ - Unia Oświęcim 3-2 (0-0, 2-0, 1-2) Bramki: 1-0 Kapica (28;58 Tapio), 2-0 Zapała (35:26 McGregor, Jokila), 2-1 Vosatko (45:50 Wojtarowicz, Haas), 2-2 Kowalówka (49:37 Piotrowicz, Daneczek), 3-2 Wronka (56:13 Bryniczka, Sulka). Stan play-off 3-2 i awans Podhala do półfinału Kary: 8 oraz 6 min. Widzów: 3,5 tys. TatrySki/Podhale: Raszka - Jaśkiewicz, Haverinen, Jokila, Zapała, McGregor - Tomasik, Kania, Wronka, Bryniczka, Gruszka - Łabuz, Mrugała, Wielkiewicz, Neupauer, Michalski - Wojdyła, Sulka, Tapio, Kapica, Różański. Unia: Fikrt - Vosatko, Bezuszka, Daneczek, Wojtarowicz, Kowalówka - Gabryś, Modrzejewski, Adamus, Haas, Szewczyk - Nowotarski, Kysela, Piotrowicz, Budzowski, Wanat - Gębczyk, Fiedor, Malicki, Koczy, Paszek. Sędziowali Maciej Pachucki i Paweł Meszyński.