Już w szóstej minucie mistrzowie Polski wyszli na prowadzenie, wszystko za sprawą kary Kamila Paszka i gry w przewadze zamienionej na gola przez Eriksa Sevcenkę z ostrego kąta. W dalszym przebiegu spotkania to podopieczni Roberta Kalabera mieli większe problemy z lodowiskową dyscypliną. Jeszcze w pierwszej odsłonie dwukrotnie JKH grało w osłabieniu, ale za każdym razem wychodziło z tego bez utraty gola. W 27. minucie Unia doprowadziła do wyrównania, z którego jednak cieszyła się tylko niecałe dwie minuty. Teddy Da Costa przeprowadził fenomenalną solową akcję, w której wymanewrował obrońców i bramkarza gości. Riposta nadeszła szybciej, niż spodziewali się gospodarze. Ponownie rolę główną w akcji bramkowej odegrał Sevcenko, który tym razem w inny sposób, nie technicznym, lecz siłowym strzałem, umieścił krążek w bramce na 2-1. Superpuchar Polski w hokeju. Re-Plast Unia Oświęcim - JKH GKS Jastrzębie. Czwarte z rzędu trofeum dla JKH GKS Jastrzębia Jeszcze przed zakończeniem drugiej części meczu jastrzębianie podwyższyli na 3-1. Rozgrywający dobre zawody Samuel Mlynarović (asysta przy golu na 1-0), spisał się dobrze przed bramką odbierając podanie zza niej i trafiając. W ostatecznym rozrachunku Unia zapłaciła za swoje błędy i nieskuteczność. Pod koniec drugiej odsłony, gdy Unia naciskała, dobry fragment gry przerwała jej kara za złą zmianę formacji (zbyt wielu graczy jednocześnie na lodowisku). W całym spotkaniu oświęcimianie sześciu gier w przewadze.Tym samym JKH GKS Jastrzębie zgarnęło czwarte z rzędu możliwe do zdobycia trofeum w polskim hokeju. Po Superpucharze Polski sprzed roku i późniejszym zdobyciu Pucharu Polski oraz mistrzostwie, teraz jastrzębianie znów zaczynają sezon w od sukcesu. JKH GKS Jastrzębie - Re-Plast Unia Oświęcim 3-1 (1-0, 2-1, 0-0) Bramki: 0-1 Eriks Sevcenko (6), Teddy Da Costa 1-1 (27), 1-2 Eriks Sevcenko (28), 1-3 Samuel Mlynarović (34)Kary: 4 - 12 minut MR