"Mamy szkolenie praktycznie we wszystkich grupach młodzieżowych, a nasze dzieciaki zaczynają osiągać zupełnie niezłe wyniki. Pora więc na to, by pierwszy raz od ponad 20 lat wejść również do rozgrywek seniorskich. Jesteśmy zdeterminowani w dążeniu do tego celu" - powiedział prezes ŁKH Maciej Lewy. Przez wiele lat hokej na lodzie pod względem popularności przegrywał w Łodzi jedynie z futbolem, a zespół Łódzkiego Klubu Sportowego należał do najsilniejszych w kraju. Hokeiści ŁKS w swoim dorobku mają m.in. jeden srebrny i pięć brązowych medali mistrzostw Polski seniorów. Na ich mecze rozgrywane w Pałacu Sportu przy ul. ks. Skorupki przychodziło po 10 tys. widzów. Krzysztof Białynicki, Leszek Kokoszka, Adam Kopczyński, Walery Kosyl, Jerzy Potz, Jan Stopczyk i legendarny Władysław Król grając w ŁKS reprezentowali Polskę m.in. na igrzyskach olimpijskich od 1936 do 1988 r. Znacznie dłuższa jest lista wywodzących się z ŁKS uczestników mistrzostw świata. Z graczy łódzkiego klubu złożona była m.in. jedna z piątek zespołu, który w 1976 r. na MŚ w Katowicach pokonał 6-4 ekipę ZSRR. W tym legendarnym meczu grali Potz, Stanisław Szewczyk, Zdzisław Włodarczyk, Józef Stefaniak i Ryszard Nowiński, a także Kokoszka, który do ŁKS trafił rok później. Kosyl, Kokoszka i Stopczyk to także zdobywcy "Złotego Kija". Dwaj ostatni i Białynicki na swoim koncie mieli również tytuł króla strzelców ligi polskiej. Wspaniała historia (sekcja powstała w 1929 r.; w 1957 r. jako pierwsza w Polsce miała sztuczne, kryte lodowisko) i liczne sukcesy nie uchroniły jednak hokeistów ŁKS przed problemami finansowymi, które doprowadziły do likwidacji sekcji. 21 kwietnia 1991 r. hokeiści ŁKS rozegrali ostatni ligowy mecz w historii. Po dogrywce przegrali 7-10 z Zagłębiem Sosnowiec. Porażka ta przesądziła o spadku do drugiej ligi. Do rozgrywek na tym szczeblu ŁKS już nie przystąpił. Od tego czasu łódzcy fani hokeja marzą o reaktywacji ligowej drużyny. Od lat chcą tego również działacze, trenerzy i zawodnicy Łódzkiego Klubu Hokejowego, który powstał po likwidacji sekcji w ŁKS. Do tej pory klub nie miał jednak drużyny seniorów, a kibicom musiały wystarczyć mecze młodych adeptów hokeja oraz amatorskich drużyn występujących w Hokejowej Lidze Open. Wszystko wskazuje jednak na to, że od sezonu 2012/2013 stan ten ulegnie zmianie i zespół ŁKH wystartuje w drugoligowych rozgrywkach seniorskich prowadzonych przez PZHL. Łódzka drużyna ma być oparta na wychowankach klubu, którzy nie mogą już występować w rozgrywkach młodzieżowych. "Chemy im dać możliwość kontynuowania przygody z hokejem. Przy okazji chcemy też jednak pokazać, że w Łodzi jest zapotrzebowanie na hokej. Jeśli będzie dużo dzieciaków i będą wyniki, to mam nadzieję, że władze miasta zauważą nasze działania i dojdą do wniosku, że w Łodzi jest potrzeba funkcjonowania drużyny seniorskiej. Łódź stać na to, żeby mieć przynajmniej pierwszoligową drużynę hokejową" - powiedział Lewy. Działacze ŁKH zdają sobie jednak sprawę z tego, że odbudowa potęgi łódzkiego hokeja nie uda się bez wsparcia sponsorów. A tych na pewno nie będzie, jeśli hokeiści nie będą dysponowali odpowiednim obiektem. "Sponsorzy mogą się pojawić tylko wtedy, gdy drużyna będzie grała w hali mogącej pomieścić 2-4 tys. kibiców. My w tej chwili nie mamy takiego lodowiska" - wyjaśnił Lewy. Środowisko hokejowe ma jednak nadzieję, że jeśli po ponad dwóch dekadach uda się zgłosić do rozgrywek zespół seniorów, to może w nieco dalszej przyszłości uda się również "reaktywować" dla hokeja Pałac Sportu przy ul. Skorupki. Obiekt ten przez lata był mekką łódzkiego hokeja. Swoje mecze rozgrywała w nim również reprezentacja Polski. "Na organizowane przez nas turnieje przyjeżdżają drużyny z całej Polski. W ekipach tych są trenerzy i działacze, którzy grali w Pałacu Sportu i nadal doskonale pamiętają to lodowisko. Ten obiekt nadal mógłby służyć hokejowi i oczywiście mieszkańcom Łodzi, którzy chętnie jeżdżą na łyżwach" - powiedział Lewy. Po wybudowaniu w Łodzi hali widowiskowo-sportowej Atlas Arena oraz nowoczesnego budynku Międzynarodowych Targów Łódzkich powrót lodowiska i hokeja do Pałacu Sportu to z pewnością projekt ciekawy i możliwy do realizacji.