Tegoroczne finały Polskiej Ligi Hokejowej zapowiadają się bardzo ciekawie. Ciarko PBS Bank Sanok i Comarch Cracovia to dwa najlepsze zespoły sezonu zasadniczego. Przez półfinały przeszły jak burza, pokonując rywali 4-0. Teoretycznie mocniejszy skład ma Sanok, a na jego korzyść przemawia także statystyka bezpośrednich starć. Dla "Pasów" jest bezlitosna - tylko jedno zwycięstwo w dwunastu meczach. - Na pewno sanoczanie mają z tego powodu przewagę psychologiczną, ale każdy wie, że gdy przychodzą play offy, nie można sugerować się wynikami z sezonu zasadniczego - podkreśla Roman Steblecki, który doskonale pamięta starcie obu zespołów w finale play off 1. ligi z 2004 roku. Pomógł wówczas "Pasom" wygrać tę rywalizację i powrócić do PLH. Wówczas mocniejsza kadrowo była Cracovia, a jak aktualną siłę obu zespołów ocenia były król strzelców polskiej ekstraklasy? - Jeśli chodzi o pozycję bramkarza, to małą przewagę ma Cracovia. Oczywiście, dużo będzie zależało od dyspozycji dnia, ale Rafał Radziszewski ma większe doświadczenie. Lepszą defensywę ma Sanok. Wysoko trzeba ocenić także formacje ataku zespołu z Podkarpacia. Jednak dużą rolę odgrywać będzie dyspozycja liderów. W przypadku Cracovii mam tu na myśli Leszka Laszkiewicza i Davida Kostucha. Z drugiej strony, przy tak wyrównanych rywalach szalę zwycięstwa mogą przechylić także zawodnicy z trzeciej-czwartej formacji - ocenił Roman Steblecki. - Także w przypadku trenera, większe doświadczenie jest po stronie Cracovii. Rudolf Rohaczek wielokrotnie potwierdzał, że doskonale potrafi przygotować zespół kondycyjnie w lecie i wie, jak trafić z formą na finały - przypomniał słynny wychowanek Cracovii. Z powodu dwudniowej żałoby narodowej, którą w niedzielę ogłosił Prezydent RP Bronisław Komorowski, początek decydującej fazy play off i play out został przesunięty z wtorku na środę. Pozostałe terminy pozostają bez zmian. - Trochę szkoda, bo po półfinałach mieliśmy długą, prawie dwutygodniową przerwę, a jak rozpoczną się finały, to czeka nas mecz za meczem - powiedział Rafał Radziszewski, bramkarz Comarch Cracovii. "Radzik" przekonuje, że w zespole obrońców tytułu jest pełna mobilizacja i z tego też powodu na pierwszy mecz do Sanoka "Pasy" wyruszą już dzisiaj.