Zdaniem szefa związku są trzy filary, które mogą doprowadzić do sukcesu polskich hokeistów. - To wydłużenie okresu przygotowawczego z 52 do 120 dni w cyklu rocznym dla seniorów i reprezentacji do lat 20, wzmocnienie zainteresowania grą w reprezentacji poprzez stypendia olimpijskie oraz naturalizacja grupy zawodników zagranicznych - powiedział Ingielewicz. Szef PZHL dodał, że przygotowania pod kątem igrzysk w Soczi będą kosztowały około 9 milionów złotych. Prezes zapewnił, że połowa tej kwoty jest zapewniona. - Brakuje około 4,5 miliona złotych, czyli po 1,5 miliona złotych rocznie. Rozmawiamy z przedstawicielami Ministerstwa Sportu i Turystyki, by z tego źródła otrzymywać około 500 tysięcy złotych rocznie. Musimy znaleźć pozostałe 3 miliony złotych - powiedział. 40-osobowa kadra olimpijska będzie złożona z najlepszych zawodników PLH, najzdolniejszych absolwentów SMS PZHL i naturalizowanych obcokrajowców. Program przygotowań w cyklach rocznych obejmie: 18-19 tygodni okresu przygotowawczego, 29-30 tygodni okresu startowego i cztery tygodnie okresu przejściowego. Dodał, że system kwalifikacji będzie dwurundowy. Turniej przedkwalifikacyjny zaplanowany został na listopad 2012 roku, a kwalifikacyjny na luty 2013. Zdaniem prezesa PZHL, polski hokej opanowała stagnacja, a winą za to należy obarczyć załamanie się modelu finansowania po 1989 roku, co przełożyło się na problemy w klubach, a w konsekwencji na szkolenie młodzieży. Mała jest ilość krytych lodowisk. Brakuje wreszcie sukcesów reprezentacji, co prowadzi do mniejszego zainteresowania kibiców, mediów i sponsorów. Igielewicz dodał, że w Polsce jest ponad 2,3 tys. zawodników. Aby sytuacja polskiego hokeja uległa poprawie, ta liczba powinna wzrosnąć do około 5-6 tysięcy hokeistów. - Nie ma szans, by w Polsce trenowało kilkadziesiąt tysięcy zawodników, jak np. w Czechach. Zwiększenie liczby zawodników w Polsce do 5-6 tysięcy sprawiłoby, że dyscyplina urosłaby w siłę. System selekcji mógłby już faktycznie zadziałać - wyjaśnił prezes PZHL. Według szefa związku szansą na poprawę sytuacji byłoby np. stworzenie w kraju 10 ośrodków szkolenia młodzieży na poziomie gimnazjalnym, w których uprawianą dyscypliną byłby hokej (obecnie jest ich siedem), a także w przyszłości dwóch, które kształciłyby młodzież na poziomie licealnym. Ingielewicz dodał zarazem, że istnieje duża szansa, że w nieodległej przyszłości PZHL podpisze umowę ze sponsorem strategicznym. - Jesteśmy blisko, ale dopóki umowa nie zostanie podpisana, nie będę się wypowiadał na ten temat - powiedział. Polski hokej plasuje się obecnie na 22. miejscu w światowej klasyfikacji. Nasi reprezentanci od 2002 roku nie zdołali awansować do światowej elity. W igrzyskach olimpijskich grali po raz ostatni 18 lat temu.