Terminarz play offów oraz wyniki - sprawdź Kolejne mecze już w sobotę. Gospodarzami spotkań czwartej serii będą Unia i Jastrzębie. Po dwóch porażkach w Sanoku, jastrzębianie od początku ruszyli do ataku. Mieli przewagę, momentami rozgrywali krążek w tercji rywali, ale gole nie padały. Na przełomie pierwszej i drugiej tercji przed szansą stanęli sanoczanie, który przez minutę i 39 sekund mieli atakować w podwójnej przewadze. Nie strzelili gola, w dodatku, gdy ławkę kar opuścił pierwszy z ukaranych jastrzębian - Patrik Flaszar, dostał świetne podanie od Grzegorza Pasiuta i w sytuacji sam na sam pokonał Johna Murraya. Gospodarze przycisnęli, ale w 26. minucie kontra sanoczan przyniosła wyrównanie. Krążek nieco przypadkowo trafił do Marka Strzyżowskiego, ten oddał go na czystą pozycję Marcinowi Białemu i było 1-1. Oba zespoły postawiły na otwartą grę i przez kilka minut akcje przenosiły się spod jednej pod drugą bramkę. Bardziej zdyscyplinowany hokej grali jednak sanoczanie. Agresywnie się bronili we własnej tercji, a do ataku przechodzili prostymi środkami. W taki sposób zdobyli pierwszego gola i tak samo strzelili kolejne dwa w 37. minucie w odstępie zaledwie ośmiu sekund! W obu sytuacjach bierność rywali pod ich własną bramką wykorzystał Mike Bayrack i strzałami z bliska pokonał Przemysława Odrobnego. W 47. minucie po jednym ze starć pod bandą pękła pleksa, a przerwa zdekoncentrowała sanoczan i Leszek Laszkiewicz zdobył kontaktową bramkę podczas gry w przewadze. Sanoczanie bronili jednobramkowej zaliczki, lecz ataki gospodarzy przyniosły efekt w 58. minucie - Filip Stoklasa dobił strzał Radka Prochazki i wyrównał! W dogrywce nikt nie chciał zaryzykować. Bliżsi zdobycia "złotej" bramki byli jastrzębianie, lecz kilka sekund przed końcem Stoklasa spudłował z bliska. Tak jak poprzednio rozstrzygnęły karne, które tym razem lepiej wykonywali hokeiści z Jastrzębia. W 7. minucie meczu Unii z GKS-em Adam Bagiński odebrał krążek Tomaszowi Jakeszowi w tercji gospodarzy, dostrzegł przed bramką Josefa Vitka, a snajper GKS-u ładnie przymierzył ponad leżącym Michalem Fikrtem. Siedem minut później faworyci wykorzystali kolejny błąd oświęcimian - Vitek świetnie dograł krążek z lewego skrzydła do wjeżdżającego do tercji Tomasza Malasińskiego i Fikrt skapitulował po pięknym strzale w długi róg. W 17. minucie tyszan uratował słupek. Unia atakowała i zdobyła kontaktowego gola w 31. minucie po "bombie" Jakesza, gdy tyszanie bronili się w podwójnym osłabieniu. Goście mogli odzyskać dwubramkową zaliczkę, lecz Jakub Witecki spudłował w sytuacji sam na sam. Oświęcimianie ambitnie atakowali i krótko przed końcem drugiej tercji wyrównali. Zamknęli rywali pod ich bramką, a Mateusz Bepierszcz przymierzył w "okienko". Krótko po rozpoczęciu trzeciej tercji Jakesz odesłany został na ławkę kar, ale oświęcimianie obronili się w osłabieniu, w dodatku po kontrze i strzale Petera Tabaczka tyszan uratował słupek! W 56. minucie Jarosław Rzeszutko po indywidualnej akcji odzyskał prowadzenie dla GKS-u, ale Unię z bardzo trudnej sytuacji wyciągnął jej kapitan - Marcin Jaros. Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia, a karne były pełne dramaturgii. Wydawało się, że Fikrt obronił strzał Jarosława Rzeszutki, tymczasem krążek wtoczył się do bramki. Gospodarzy utrzymał w grze Peter Barinka, ale przypłacił to rozbitym nosem, bo przeskakując bramkarza, z impetem wpadł na bramkę. Decydujący cios zadał Milan Baranyk, który popisowo wykorzystał swój najazd. Trzecie mecze półfinałowe: JKH GKS Jastrzębie - Ciarko PBS Bank Sanok 4-3 po karnych (0-0, 1-3, 2-0; 0-0, w karnych 2-1) Stan rywalizacji (do 4 zwycięstw): 1-2. Bramki: 1-0 Patrik Flaszar (Grzegorz Pasiut, Miroslav Zatko) 20.37, 1-1 Marcin Biały (Marek Strzyżowski, Krzysztof Zapała) 25.55, 1-2 Mike Bayrack (Krzysztof Zapała, Nicolas Besch) 36.17, 1-3 Mike Bayrack (Mike Danton) 36.25, 2-3 Leszek Laszkiewicz 46.37 w przewadze, 3-3 Filip Stoklasa (Radek Prochazka, Adrian Labryga) 57.30. Decydujący karny: Filip Stoklasa w 3. serii. Karne: 1. seria: Petr Szinagl - gol; Damian Kapica - gol 2. seria: Samson Mahbod - obronił Przemysław Odrobny; Richard Kral - spudłował 3. seria: Krzysztof Zapała - obronił Przemysław Odrobny; Filip Stoklasa - gol. Kary: JKH GKS - 8; Ciarko - 8 minut. Widzów 1˙300 Aksam Unia Oświęcim - GKS Tychy 3-4 po karnych (0-2, 2-0, 1-1; 0-0, w karnych 1-2) Stan rywalizacji (do 4 zwycięstw): 1-2. Bramki: 0-1 Josef Vitek (Adam Bagiński) 6.03, 0-2 Tomasz Malasiński (Josef Vitek) 13.18, 1-2 Tomasz Jakesz (Marcin Jaros, Tomasz Połącarz) 30.06 w podwójnej przewadze, 2-2 Mateusz Bepierszcz (Kamil Kalinowski) 38.40, 2-3 Jarosław Rzeszutko 55.48, 3-3 Marcin Jaros (Peter Barinka) 56.04. Decydujący karny: Milan Baranyk w 4. serii. Karne: 1. seria: Tomasz Malasiński - obronił Michal Fikrt, Roman Tvrdoń - obronił Sztefan Żigardy 2. seria: Josef Vitek - obronił Michal Fikrt; Grzegorz Piekarski - obronił Sztefan Żigardy 3. seria: Jarosław Rzeszutko - gol; Peter Barinka - gol 4. seria: Marcin Jaros - obronił Sztefan Żigardy; Milan Baranyk - gol Kary: Unia - 2; GKS - 6 minut. Widzów 3˙300.