JKH broni wywalczonego przed rokiem Pucharu Polski i bardzo sumiennie podszedł do tego zadania. Jako pierwszy na listę strzelców mógł się wpisać Łukasz Nalewajka, lecz jego strzał obronił Przemysław Odrobny. "Szarotki" też starały się atakować. Najlepsza okazję miał Łukasz Siuty, któremu krążek uciekł z kija dwa metry przed bramką Ondrzeja Raszki. W 7. min mocno uderzył Kyle Campbell, ale Raszka pewnie interweniował parkanem. Dla Górali kłopoty zaczęły się po nieodpowiedzialnym faulu Campbella, który w tercji ofensywnej zaatakował kijem trzymanym oburącz przeciwnika, za co został odesłany do boksu kar. Jastrzębianie przycisnęli. Strzał eks-podhalanina Artema Iossafova zdołał obronić "Wiedźmin", ale pokonał go z najbliższej odległości Arkadiusz Kostek, do którego podał Martin Kasperlik.Trener Podhala Philip Barski zawnioskował do sędziego, by ten sprawdzić, czy strzelający Kostek nie zrzucił kasku Odrobnemu. Sędzia Paweł Meszyński obejrzał zapis wideo, który dowiódł, że kask bramkarzowi spadł bez udziału przeciwnika.Na początku II odsłony, po solowej akcji Dylan Willick przedarł się pod bramkę, lecz Raszka obronił. Za moment Iossafov idealnie obsłużył Jessego Rohtlę, ten jednak nie trafił do siatki.W 23. min boks kar odwiedził Bartłomiej Neupuer i jastrzębianie znowu grali w przewadze. Tymczasem Górale uciekli z kontrą trzech na jednego. Alexander Petersson niedokładnie podał do Macieja Sulki.W 25. min Dominik Paś dopadł do bezpańskiego krążka, ale nie trafił! Później dziury w obronie nowotarżan mógł wykorzystać Radosław Nalewajka. Podczas kontry dwóch na jednego groźnie strzelał - "Wiedźmin" obronił.W 28. min Martin Kasperlik mógł dać JKH gola na 2-0, lecz trafił w poprzeczkę!"Szarotki" wyrównały po strzale z bliska Willicka. Willick podążył za akcją, po przechwycie krążka i dobitką z powietrza nie dał szans Raszce. Za podcięcie Auvinena w tercji rywala Krystian Dziubiński z Podhala został odesłany na karę. To się zemściło. Kostek po raz drugi wpisał się na listę strzelców, wyłuskując krążek przed bramką i pakując go do pustej bramki.W końcówce II tercji boks kar odwiedził pierwszy hokeista JKH - Hernik Jabornik, lecz w pozostałych do syreny ośmiu sekundach Podhale nie zdołało stworzyć zagrożenia. Podobnie było na początku III odsłony. Na dodatek później, po akcji Wałęgi faul popełnił Chaloupka i Podhale znowu grało w osłabieniu. JKH dopięło swego w 46. min. Z oblężenia tercji w wykonaniu Górali wydostał się Radosław Sawicki, który uciekł obrońcom i wygrał pojedynek z Odrobnym. "Wiedźmin" początkowo złapał krążek, ale wypadł mu za linię bramkową.Za moment ostatecznie marzenia "Szarotek" o awansie do finału mógł rozwiać Kasperlik, który jednak nie trafił na pustą bramkę!Jakby nieszczęść Podhala było mało, drugą z rzędu karę złapał Chaloupka. Nowotarżanie przetrwali jednak ten kryzys, a w 54. min szanse na kontaktową bramkę miał Justin Valentino, który przegrał pojedynek z Raszką.Na 4 minuty i 53 sekundy przed końcem III tercji trener Barski wycofał bramkarza, by zwiększyć szanse "Szarotek" na odrobienie strat. "Wiedźmin" wrócił między słupki na wznowienia gry w tercji neutralnej i obronnej. Gdy tylko ciężar gry został przeniesiony na drugą stronę, natychmiast wracał do boksu, by robić miejsce napastnikowi.Podhalanie oddawali grad strzałów z bliska i daleka, ale bramka Raszki była jak zaczarowana.Półfinał Pucharu Polski: JKH GKS Jastrzębie-Zdrój - Podhale Nowy Targ 3-1 (1-0, 1-1, 1-0) Bramki: 1-0 Arkadiusz Kostek (15:50 Kasperlik, Rohtla w przewadze), 1-1 Dylan Willick (29:26 Campbell, Suminen), 2-1 Kostek (37:46 w przewadze), 3-1 Radosław Sawicki (46.)JKH GKS: Raszka - Auvinen, Górny, Urbanowicz, Jarosz, Kasperlik - Jabornik, Kostek, Virtanen, Paś, Iossafov - Jass, Michałowski, Sawicki, Kulas, R. Nalewajka - Matusik, Gimiński, Ł. Nalewajka, Wałęga, Rohtla. Podhale Nowy Targ: Odrobny - Suominen, Różański, Pettersson, Willick, Cambell - Chalopuka, Wsół, Szvec, Dziubiński, Nattinen - Mrugała, Sulka, Jenczik, Neupauer, Franek - Siuty, Valentino, Słowakiewicz. Sędziowali Bartosz Kaczmarek i Paweł Meszyński.Karo 2 oraz 10 min.MB