Patryk Wronka wjechał w tercję tyszan, strzelił spod bandy, zza bulika, a Sztefan Żigardy nie popisał się i krążek wpadł do siatki. Była dopiero 56. sekunda! Lepszego początku półfinałowej batalii z mistrzami Polski Górale nie mogli sobie wymarzyć. Musieli się jednak liczyć z tym, że stracony gol dodatkowo zmobilizuje tyszan. Hokeiści GKS-u starali się odrobić stratę, wypracowywali dobre sytuacje, ale długo nie potrafili wyrównać. W 9. minucie bliski był Marcin Kolusz, cztery minuty później Ondrej Raszka kapitalnie obronił strzał Patryka Koguta w sytuacji sam na sam. Precyzji zabrakło też Radosławowi Galantowi i Mikołajowi Łopuskiemu (spudłował w osłabieniu po kontrze w sytuacji sam na sam). Ostrzał bramki "Szarotek" przyniósł efekt dopiero w 29. minucie. Josef Vitek "urwał" się obrońcom, a Martin Vozdecky idealnie dograł mu krążek przed bramkę. Wystarczyło dostawić łopatkę kija, co też doświadczony Czech zrobił. 1-1! Tyszanie przycisnęli, ale Raszka bronił. Po kilku minutach napór GKS-u osłabł, ale 32 sekundy przed końcem drugiej tercji w dużym zamieszaniu Kogut posłał krążek z bekhendu do odsłoniętej siatki. Gra na początku trzeciej tercji bardzo ostrożna z obu stron. W 45. minucie mogło być 2-2, bo jeden z tyskich obrońców zaliczył wpadkę i Michalski miał "setkę", ale ją zmarnował. Mógł być remis, a tymczasem już po chwili nowotarżanie przegrywali 1-3. Michael Kolarz huknął z bulika i pokonał Raszkę. W 49. minucie Podhale atakowało w przewadze, ale straciło krążek w tercji gospodarzy, Jakub Witecki wyprowadził kontrę, zaliczył efektowną asystę, a Jaroslav Hertl trafił pod poprzeczkę. Trzy minuty później Josef Vitek zmienił tor lotu krążka po wstrzeleniu przez Martina Vozdecky'ego i podwyższył na 5-1. GKS Tychy - TatrySki Podhale Nowy Targ 5-1 (0-1, 2-0, 3-0) Bramki: 0-1 Patryk Wronka (Kasper Bryniczka 0.56), 1-1 Josef Vitek (Filip Komorski, Martin Vozdecky 28.27), 2-1 Patryk Kogut (39.28), 3-1 Michael Kolarz (Martin Vozdecky 44.56), 4-1 Jaroslav Hertl (Jakub Witecki 48.10 w osłabieniu), 5-1 Josef Vitek (Martin Vozdecky, Mateusz Bryk 51.50 w przewadze) Kary: GKS - 10; Podhale - 12 minut. Widzów: 2700. Stan rywalizacji do czterech zwycięstw: 1-0. Drugi mecz we wtorek o godz. 18.30.